Dziś byłam na spotkaniu autorskim z pewną kobietą, a że nie lubię hejtowania to nie wymienię jej nazwiska. Choć to nie do końca będzie hejt, po prostu się odrobinę rozczarowałam. Po raz kolejny mogłabym powiedzieć, że telewizja kłamie. Bo w telewizji super babka, taka baba z jajami. Człowiek odnosił wrażenie, że i do tańca i do różańca. Myślałam, że jak pójdę na to spotkanie to będę płakać ze śmiechu, tym czasem pod koniec marzyłam by już skończyła mówić. Tak sobie po prostu gadała trzy po trzy bez ładu i składu. Powtarzała historie po trzy razy. No ale zrzucam to na barki jej podeszłego wieku, bo też sama mówiła, że jest taka stara iż bardziej starym już być nie można. Oczywiście kokieteryjnie przesadzała. Ja mam starsze babcie i tak szczerze chyba wolę je słuchać, ciekawiej mówią choć nie są celebrytkami. A może to wina organizatorów, bo myślę, że ciężko jest tak po prostu samemu mówić do tłumu.
Jakiś czas temu byłam na spotkaniu autorskim ... i tu wymienię nazwiska, bo było naprawdę kapitalnie ... Jerzego Bralczyka i Michała Ogórka. Na scenie toczyła się rewelacyjna rozmowa dwóch mężczyzn. Trochę tak pół żartem, pół serio. Było z czego się pośmiać, ale też i były chwile zadumy. Człowiek po wyjściu z tego spotkania miał poczucie świetnej rozrywki, ale spotkanie też skłaniało do przemyśleń. No ale to było dwoje ludzi, którzy prowadzili se sobą dialog, od czasu do czasu zwracając się do publiczności.
Moim skromnym zdaniem, jakby był z tą panią któryś z panów, z którymi rozmawia w TV też byłoby bardzo ciekawie.
Monolog i monodram to trudne sprawy ;)
OdpowiedzUsuńNo oczywiście że tak, ale to z założenia nie miała być ani monolog ani monodram ... kobieta po prostu miała powiedzieć klika słów o sobie :-)
Usuń...czyżbyś pisała o p. M.Cz.? Bo spotkanie z nią jakieś trzy lata temu wywarło na mnie identyczne wrażenie...
OdpowiedzUsuńinicjały te same ...
Usuń... od razu wiedziałam, że o niej mowa, Twoja recenzja jest tożsama z moją...
UsuńPa :)
no cóż ... niestety nie jesteśmy w tym odosobnione ...
Usuńczy to MCz?
OdpowiedzUsuńdobrze sobie zdawać sprawę że telewizja to telewizja a zycie to życie
no właśnie już parę razy się przekonałam, ze to z TV w rzeczywistości wygląda zupełnie inaczej.
UsuńTa pani ma swoje lata i czasem mam wrażenie, że nie do końca kontaktuje. Już kilka razy zauważyłam, że w SK prowadzący musiał i ją i siebie ratować z opresji, bo czegoś nie zrozumiała.
OdpowiedzUsuńSpotkanie autorskie powinien ktoś prowadzić. Nie można autora stawiać w roli prelegenta. Szczególnie gdy wiadomo, że nie jest dobrym mówcą.Ta pani potrafi(-ła) świetnie pisać, ale to niekoniecznie musi iść w parze z talentem gawędziarskim.
Wybierz się kiedyś na spotkanie z Mariuszem Szczygłem albo Romanem Czejarkiem - obaj potrafią nawiązać wspaniały kontakt z publicznością.
PS Gdzie było to spotkanie?
No właśnie myślę, ze największy błąd organizatorów było to, ze zostawili tą panią samą sobie, ale cóż się dziwić spotkanie było organizowane przez malutką bibliotekę, więc i tak cud, że tak osoba przyjechała.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń...się wetnę :) U nas także zaproszono panią do biblioteki i pozostawiono sam na sam z publicznością, więc to nie błąd organizatorów, a norma...
Usuńa może słabe budżety :-(
UsuńPowiedz kto to był, bo zasnąć nie będę mogła. :D
OdpowiedzUsuńPadły tu w komentarzach inicjały, może też się domyślisz ;-)
UsuńPamiętam panią M.Cz. jeszcze z czasów "Ilustrowanego Tygodnika Rozrywki" w radiowej Trójce, czyli z prehistorii. Od tamtego czasu byłam jej stałą słuchaczką i aż mi żal, że z takim uporem wciąż gwiazdorzy choć już jest nie tyle zabawna, co żałosna. Szkoda, że nie wzięła sobie do serca mądrych słów swego kolegi po fachu, Wojciecha Młynarskiego:
OdpowiedzUsuńTrzeba cenę swoją znać, Kochana,
Trzeba trzeźwo życie brać, Kochana,
Trzeba wyczuć, kiedy wstać
I wyjść...
Trzeba wiedzieć, kiedy w szatni
Płaszcz pozostał przedostatni
I że to już przedo-
-statni walc...
Jestem tu pierwszy raz, trafiłam tu przez blog "rybenki", błądząc po zakładkach w zaprzyjaźnionych blogach i pozwoliłam sobie się odezwać. Dzień dobry wszystkim :)
Dlaczego to robi ... wczoraj powiedziała ... dla pieniędzy, bo inaczej nie było by ją stać na papierosy, a pali 3 paczki dziennie ... "trzeba umieć ze sceny zejść niepokonanym", że pozwolę sobie przytoczyć taki cytat
UsuńWitam serdecznie w moich progach ... u mnie nie tak wesoło i gwarnie jak u rybenki ;-)
Nigdy nie byłam na żadnym spotkaniu autorskim. Wiem o kim mowa bo widziałam zdjęcie na facebooku. Nie przepadam tak czy siak za tą kobietą. A wiek jednak swoje robi - każdy w końcu wysiada.
OdpowiedzUsuńach, no cóż ...
UsuńWróciłam dziś do tego wpisu... Maria Czubaszek już niczego nie napisze, nic nie powie,nie popełni żadnej niezręczność w SK. Fajnie, że Byłaś na tym spotkaniu.
OdpowiedzUsuństrasznie mi smutno :(
Usuń