Nie no ja to się trochę ponudzić nie mogę.
Pierwszy całkowicie wolny weekend, od szkoły, od myślenia o szkole. Bo wiecie jak to było do tej pory, jak zdarzył mi się jakiś wolny weekend to się napinałam, że trzeba go dobrze wykorzystać, żeby nie zmarnować ani chwili, bo następny taki nie wiadomo kiedy się trafi. No i oczywiście o nudzie i takim prawdziwym odpoczynku na luzie nie było mowy.
No to teraz w prawdziwe wolny weekend załatwiłam sobie robotę. Postanowiłam zmienić meble w pokoju. Dziecko policzyło, że te mamy już 12 lat, no to czas najwyższy. I teraz od piątku mam jeden wielki rozgardiasz w domu. A że teraz meble sprzedają w paczkach i wszystko trzeba sobie samemu złożyć to trochę czasu schodzi. Niby mieliśmy się z tym wszystkim ogarnąć w weekend, ale okazało się, że sklep się zamotał i tylko część przyszło w sobotę, a reszta przyjdzie dziś. No i takim sposobem bujamy się z tym i bujać jeszcze trochę będziemy, bo w tygodniu to nie robota jak się pracę kończy o 16:30.
Dla poprawienia nastroju załatwiłam sobie koncert. Miałam nie jechać bo daleko, bo to w piątek, a ja mam problemy z urlopem, bo miałam trochę wyluzować i przestać się zachowywać jak małolata, ale koleżanka napisała i mnie cholera namówiła. Pół godziny po rozmowie z nią miałam już kupione bilety i odwrotu nie było. Obawiałam się, tylko czy dostanę urlop akurat na ten dzień, ale się udało. Jedziemy 350km. Ja chyba naprawdę oszalałam. Co prawda jeszcze prawie 2 miesiące do koncertu, ale jest na co czekać.
ciekawe, czyj to koncert....:p
OdpowiedzUsuńa no zgadnij :-))) chyba nie ma już nikogo kto by nie wiedział :-)
Usuńwariatka:)))
Usuńakurat to moje wariactwo uwielbiam ;-)
UsuńCzyżbyś jechała po kamień z napisem love z okazji dzisiejszego święta ?;)
OdpowiedzUsuńKamyk z napisem love to ja już dostawałam (narysowany co prawda, ale jest)... a koncert dopiero 29 kwietnia
Usuńraptem miesiąc od Świąt ;ppp
Usuńmasakra jak tan czas zasuwa ... dopiero co było Boże Narodzenie ...
UsuńSzalona kobieta :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń