Ludzie się najważniejsi, bo to oni budują ten świat. Zawsze
to powtarzam i powtarzać będę. Miałam przyjemność ostatnio poznać grupę ludzi,
którzy dali mi poczucie, że ciągle jestem czegoś warta. Nie żebym tego nie
wiedziała, znam swoją wartość i od jakiegoś czasu jest mi ze sobą samą dobrze.
Ale zawsze cieplej się na sercu robi jeżeli druga osoba też doceni tą
wartość. Bardzo bym chciała, żeby te
znajomości zostały na długo, jak nie na zawsze. Niestety nauczona
doświadczeniem wiem, że jak się wyjeżdża daleko od domu między ludźmi wywiązuje
się więź, ale jak tylko wraca się do domu, każdy wpada w kierat normalnego
życia i rzadko kiedy takie znajomości przetrwają. Wszyscy wywodzą się z innego
środowiska, każdy ma już swoje życie i kiedy wraca się do rzeczywistości ,
rzeczywistość zaczyna przytłaczać i pozostają sporadyczne esemesy z życzeniami
świątecznymi.