wtorek, 20 października 2015

Zostałam wezwana ...

... rzadko się w takie rzeczy bawię ale dlaczego nie :-)

 1. Piszę bloga bo:
Mogła bym tu zacytować mojego idola "booooooo tak", a tak poważnie dla mnie to pewna forma psychoterapii. To tu wylewam moje troski żale.

2. Gdy miałaś naście lat Twoim guru i autorytetem był...
hmmmm trudne pytanie ... Czy ja miałam wtedy kogoś takiego?? Chyba nie, gdy byłam nastolatką buntowałam się przeciwko wszystkim i wszystkiemu, może właśnie dlatego, ze nie miałam autorytetu.

3. Jak tamta fascynacja ma się do dziś gdy masz dziesiąt lat.
No i co mam powiedzieć?? Ni jak się ma :-)

4. Z nieba spadło ci 10 tysięcy, ale możesz je wydać tylko na siebie. I co robisz?
Moim największym niespełnionym marzeniem jest odpowiednie mieszkanie i to był wydatek przeznaczony na mnie, na lepsze życie, na godniejsze życie. Jednak to na moje marzenia za mało. Więc spakowałabym się i pojechała w podróż życia. 

5. W codzienności nie mogłabyś obyć się bez:
Bez moich bliskich, bez muzyki, bez książek ...


7. Jak książka to z gatunku:
Lekka, łatwa i przyjemna ... książka to dla mnie przede wszystkim rozrywka, a ciężkich i trudnych tematów mam dosyć w życiu. 

8. Czasami mi wstyd, ale do łez wzrusza mnie:
Potrafi mnie wzruszyć wszystko, piękno świata, dobro ludzi ... ale ostatnio aż mi było głupio gdy płynęły mi łzy jak oglądałam pewien wywiad na YouTube.

9. Są przedmioty które kojarzą mi się z dzieciństwem. Dla mnie to:
Ostatnio maż znalazł w piwnicy moje szkolne zeszyty, złote myśli, pamiętniki ... teraz leżą na półce i przypominają mi o tym, że kiedyś żyłam beztrosko. 

10. Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby.
Moje hobby to biżuteria, a bzik to ENEJ :-)


11. Każdy ma jakiś talent Ty masz w darze od natury
Talent pakowania się w kłopoty :-)

Czy te odpowiedzi pomogły wam mnie trochę lepiej poznać??

10 komentarzy:

  1. Troszkę pomogły :) O tych 10 tysiącach od razu pomyślałam, że wydasz na podróż :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj dzisiaj bym wyjechała sobie chociaż na dwa dni, tak po prostu, żeby nic nie robić i o niczym nie myśleć ...

      Usuń
    2. Nie dziwię się. Tylko żeby podczas takiego wyjazdu jeszcze problemy się same rozwiązały to już w ogóle byłoby bajecznie.

      Usuń
    3. ostatnio usłyszałam taki tekst "wódka problemów nie rozwiązuje ... herbata też nie" ;-) dlatego ja bym sobie chętnie wyjechała, może problemy się nie rozwiążą, ale może spojrzę na nie z dystansem ...

      Usuń
  2. Książki... kocham, ale zazwyczaj czytam coś zupełnie odwrotnego niż Ty. Jakieś kontrowersje, psychologiczne "okropności". Jak obyczajówka, najlepiej bez happy endu. Spaczenie, wiem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wcale nie spaczenie, kiedyś się zaczytywałam właśnie w takich pozycjach ... ale w którymś momencie doszłam do wniosku, że się tymi książkami dobijam ... więc zmieniłam gusta ...

      Usuń
    2. Upodobania się zmieniają, co jest fajne nawet. Jeszcze niedawno zarzekałam się, że za żadne skarby nie tknę powieści Kinga, a tu proszę, złapałam fazę :)

      Usuń