Po prostu było mi to potrzebne. Problem gonił problem, a ja nic nie mogłam poradzić. Bezradność mnie zabijała. Popadałam w coraz większy dół. Coraz częściej zamykałam się w czterech ścianach, unikałam ludzi. Zatapiałam się w książkach. Czytałam po trzy, cztery książki tygodniowo i to nie byle jakie bo takie po 600 stron. Na wszelki dodatek czytałam coraz to bardziej dołujące książki. Oczywiście czytanie jest super, ale ja już nie czytałam dla przyjemności, tylko po to by zabić czas, żeby szybciej leciał dzień za dniem. Nie wiedziałam dokąd zmierzam.
I nagle taki strzał!!!!!!
Nie wiem co jest w tej muzyce, ale mi daje kopa. Na koncertach zapominam o problemach, całkowicie się wyłączam. Przez te dwie godziny jestem tam na scenie i ogarnia mnie dzika euforia. Ładuję baterie, czerpie energię. Ja po prostu musiałam znaleźć sobie w życiu coś co daje mi się całkowicie wyluzować, coś co naprawdę bawi i cieszy.
Ludzie w kryzysowych stacjach, żeby zapomnieć np. piją, zażywają jakieś świństwa, ja się bawię. Czy to złe?? Rano wrzucam płytkę i wiem, że to będzie piękny dzień.
A dziś premiera nowego singla.
Czyż nie piękna bajka?? Ja osobiście się ubawiłam :-)
Hmmm....ja też odkryłam fakt,że im bardziej mi "źle" tym smutniejsze książki czytam.Ostatnio "malowany ptak i Martin Eden.Tę ostatnią mogę nazwać książką swego życia.
OdpowiedzUsuńA muzyka...?
Czasami jadąc do pracy(bez różnicy na jaką zmianę) słucham na (prawie) full ;))) np:
Anna Wyszkoni - Na cześć wariata
Romantycy Lekkich Obyczajów - Lodziarka
Farben Lehre - Minus jeden
To tak dla przykładu ;))
A nowy Enej przesłucham :)))
Zdecydowanie polecam ... jest energia :-) (no ale ja to nie obiektywna już jestem w tym temacie)
UsuńJa też swoje polecam;D
UsuńChociaż ja nie jednej kapeli słucham i nie jednego gatunku.Dość różnorodnie u mnie jest. A muzyka pozwala zapomnieć o wkurwiających dniach i czasami motywuje do przemyśleń.
i jeszcze ;)
https://www.youtube.com/watch?v=VAyg0SDWoiE
no też jest moc :-) ... też zdarza mi się słuchać czegoś jeszcze, ale preferuje polską muzykę, dlatego na co dzień króluje u mnie radio WAWA :-)
UsuńA co to w wieku dorosłym już nie można sobie pozwolić na chwilę szaleństwa? Jeździj na koncerty, zatracaj się w tym - każdemu się należy jakaś odskocznia od szarej, burej rzeczywistości.
OdpowiedzUsuńno to jeżdżę ... koncertowy lipiec przede mną :-)
Usuń