Tak bardzo chciałabym wam napisać o co tak naprawdę chodzi. Co za babsztyl tak bardzo mnie wpienił. O drugim dnie tej całej sprawy. Tak bardzo chciałabym komuś o wszystkim opowiedzieć, wygadać się. Ale tak bardzo się boję zapeszyć i tak bardzo boję się znowu mieć nadzieję i tak bardzo boję się znowu rozczarować.
Ta cholerna bezradność mnie zabija.
Napisz! Jak nie tu, publicznie, to chociaż gdzieś dla siebie, na kartce papieru. Uczucia dobrze z siebie wyrzucić, rozpracować.
OdpowiedzUsuńŻyczę, aby wszystko się udało dokładnie jak tego chcesz :)
Dzięki wielkie ;-)
Usuńzgadzam się z Izą!
OdpowiedzUsuńteż uważam, że to bardzo pomaga:)
może macie rację opiszę to wszystko sama dla siebie, potem przeczytam i może spojrzę z dystansem ...
Usuńtrzymam kciuki :D
OdpowiedzUsuńdzięks :-)
Usuńja tez trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńTrzymam kciuki żeby ta sprawa rozwiązała się dla Was pomyślnie
OdpowiedzUsuńBabcia się modli, wy trzymacie kciuki, może to coś pomoże ... Dziękują :-)
UsuńTeż uważam, że powinnaś wyrzucić z siebie emocje, "wypisać się", jeśli czujesz taką potrzebę. Jeśli nie tu, to tylko dla siebie. Powodzenia!
OdpowiedzUsuń