Dlaczego przychodzą takie dni, że człowiekowi nic się nie chce, że wszystko traci sens??
Tak, właśnie dziś mam taki dzień i wczoraj też taki miałam i obawiam się, że jutro też nic się nie zmieni. Jeszcze kilka dni temu byłam pełna nadziei, miałam nowe plany na życie. Teraz siedzę w tych moich przeklętych czterech ścianach i mam wrażenie, że nic ode mnie nie zależy. Wszystko co do tej pory w życiu zrobiłam, co zdobyłam, co osiągnęłam jest bez sensu. Wszystko na nic, bo i tak zawsze będę tkwiła w czterech ścianach.
Wiem nie powinnam narzekać, na pewno macie tego po wyżej uszu. Powiem wam coś w tajemnicy tylko cicho sza ... w realnym świecie nie narzekam, jak płaczę to po cichu w poduszkę. Tylko tu mogę sobie swobodnie ponarzekać i głośno wylać łzy.
Skąd ja to znam. Dzisiaj szczególnie... Nie szkoduj sobie, od tego m. in jest blog:))).
OdpowiedzUsuńA zła passa kiedyś musi minąć. Może już jutro?
no to płaczę ...
UsuńKochana, twoj blog, kop, pluj, przeklinaj.
OdpowiedzUsuńA ja mam nadzieje, ze za kilka dni cos sie zmieni, i ze cos sie z marzen jednak wyceruje. :***
oj ceruję i ceruję, a tu dalej dziura ...
UsuńNo i na szczęscie ,że masz takie miejsce..
OdpowiedzUsuńja tam mogę wysłuchać ....
jakby co.....
dziękuję ...
UsuńTo musi być przykre uczucie, ale może jeszcze uda ci się coś zmienić? Ja właśnie też ciągle tak narzekałam (wiem, że jestem od ciebie młodsza, więc może nie powinnam się wymądrzeć, bo mam te parę lat więcej do dyspozycji), ale tak się potwornie uwzięłam na to, by to zmienić, że przestaję już nawet płakać po kolejnych porażkach, które ponoszę. Codziennie wymyślam sobie nowy plan na życie. Może coś się w końcu uda. Tobie pewnie też się uda. Sinusoida, może zaraz powędrujesz ku górze?
OdpowiedzUsuńmam taką nadzieję :-)
Usuń