Stała się tragedia ... tak mi pusto, tak mi źle ... nie spałam przez całą noc ... była ze mną całe moje życie ... od urodzenia, aż do wczoraj ... tak bardzo ją kochałam, uwielbiałam ... to ona znała moje wszystkie smutki ... spijała łzy z moich oczu w ciemnościach ... znała moje sny, moje marzenia i pragnienia ... taka zwykła, a dla mnie tak nie zwykła ... wiele razy ratowałam ją przed zagładą ... wczoraj już nic nie dało się zrobić, rozsypała się w drobny mak, nie było dla niej ratunku ... wylądowała w wsypie razem z innymi śmieciami.
...zgadzam się z tytułem wpisu, tak właśnie jest...
OdpowiedzUsuń:)
Przyzwyczajenia są czasami straszne i nie pozwalają na zmiany ...
Usuń...czasem są też dobre, byle nie oblepiały i nie paraliżowały rozwoju:)
Usuńoch mi ciężko jest się od czegoś odzwyczaić, a co najgorsze przyzwyczajam się też do tego co złe ...
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHehe :) Czyżbyś miała tak wytrzymałą poduszkę?:)
OdpowiedzUsuńoj tak wytrzymałą wiele, niestety poległa, albo to ja poległam już w jej naprawianiu :-(
UsuńNo niestety. Teraz musisz znaleźć jej godną następczynię:)
UsuńMy śpimy na zwykłych poduchach z ikei i już tak się przyzwyczaiłam, że jak jadę do rodziców, gdzie zostały moje stare poduszki to nie mogę już na nich spać:)
No ja też ma takie zwykłe z ikei, ale nie dorównają tamtej zdecydowanie, a po za tym spałam na niej od urodzenia, po tylu latach trudno się przestawić ...
UsuńO kurczę:) No to naprawdę żal wyrzucać jak od urodzenia:) Ja właśnie chwile temu przyjechałam do rodziców i mamusia sprezentowała mi nową poduszkę - ortopedyczną! :D I nawet zamierzam spróbować na niej dziś spać, zobaczymy czy dam radę:)
UsuńJa niby na takich ortopedycznych powinnam ale potwornie ich nie lubię ...
Usuń:):) zapraszam do mnie po wyróżnienie:) Baj baj:)
OdpowiedzUsuńjeż pędzę sprawdzić ...
UsuńPowinnas ja uwiecznic za dlugowiecznosc!
OdpowiedzUsuńej no bez przesady aż tak stara nie jestem :-) no ale fakt dzisiejsze poduszki by tyle nie wytrzymały ...
UsuńTy nie jestes stara ale poduszki zyja krocej niz my
UsuńTo faktycznie ogromna strata...wiem coś o tym :-)
OdpowiedzUsuńMiałam nowe, ładne, ale ta była zawsze najlepsza i najwygodniejsza ...
UsuńCiężko jest się rozstać z czymś co tyle z nami przeszło. Szkoda że nic się nie dało zrobić.
OdpowiedzUsuńoj wielka szkoda ...
UsuńTAK DO TAKICH RZECZY BARDZO SIĘ PRZYWIĄZUJEMY,PRZYKRO MI Z POWODU JEJ UTRATY
OdpowiedzUsuń:-)
Usuń