Kochani pamiętacie jeszcze o mnie??
Jestem, żyję, istnieję ... śmiem twierdzić, że nawet lepiej niż kiedykolwiek ... fakt jestem potwornie zmęczona, ale bardzo dawno nie czułam się tak dobrze.
Życie mi ucieka, a ja próbuję je dogonić, ale teraz przynajmniej wiem co gonię.
Nie zapominajcie o mnie, wrócę do was jak tylko odsapnę po tej gonitwie :-)