czwartek, 9 stycznia 2014

...

Wstałam rano i tak sobie pomyślałam, że powinnam chyba coś napisać i tak od rana obmyślam co. Jedyne sensowne słowo jaki mi przychodzi do głowy to "ŻYJĘ", ale cholerka co to za życie. O rany żeby mi się tak chciało jak mi się nie chcę. Od soboty zaczyna mi się sesja, a ja zeszyty i książki otworzyłam, popatrzyłam, przerzuciłam bezmyślnie kilka stron i to by było na tyle mojej nauki.
Dajcie mi porządnego kopa w tyłek!!!!! Może to mnie jakoś pobudzi do działania ;-)

57 komentarzy:

  1. Pierwsza :)))
    Z wpisem.... i z kopem!

    A ile masz egzaminów w tę sobotę? I z czego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)
      a egzaminy z Prawa pracy i Prawa administracyjnego ... ciężkie bo sama teoria :-(

      Usuń
    2. teoria, ale konkretna przynajmniej.... :)

      kochana, ja tu wpadłam na nowo, żeby tak na zapas i w razie czego kolejnego 'kopa' dołożyć! ;-)
      i powodzenia jutro!

      Usuń
    3. no tak bardzo konkretna :-)

      Usuń
  2. Mi koleżanka dała porządnego kopa :/ Dostałam 5 z pierwszego kolokwium w tym semestrze. Uczyłam się, więc dostałam 5. Ona na pewno też się uczyła, bo zawsze miała dużo lepsze stopnie niż ja. Po wynikach rozmawiamy. Ona oburzona.
    Pytam ja: - napisałaś dużo? o orzeczeniach? o konstytucji?
    Ona: tak.
    Ja: To ja nie wiem czemu ja dostałam to 5.
    Ona: Ja też nie.

    Nigdy się nie przemądrzałam i nie wychwalałam, tylko mówiłam skromnie, że nie wiem skąd te 5. Tyle mi się to opłaciło, że teraz wszyscy myślą, że naprawdę mi się udało, bo jako jedyna dostałam 5. Ja im jeszcze pokaże, że nie, to nie był los na loterii ale mój poświęcony na naukę czas :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zatem gratuluje i powodzenia na następnych :-)

      Usuń
    2. No dziękuję dziękuję :)
      A Ty już nabrałaś trochę motywacji? :)

      Usuń
    3. motywacji to może ja nie mam, ale poczucie obowiązku tak i parę razy przejrzałam materiał ;-)

      Usuń
    4. No to już dobra droga do zapamiętania go :) Ja mam taki sposób, że dzielę sobie materiał na kilka części i w momencie gdy przerobię jedną część robię sobie przerwę na coś przyjemnego, np na odcinek serialu lub posłuchanie kilku piosenek. Najlepszy jest spacer na dotlenienie, jeśli lubisz :P

      Usuń
    5. może i to dobry sposób, wypróbuje go w przyszłym tygodniu, bo teraz to już po ptakach, do jutra i tak nie zdążę się obkuć ... a za dwa tygodnie kolejne egzaminy :-)

      Usuń
    6. Dużo racji miał jeden z moich wykładowców kiedy podał inny sposób na naukę :) Polegał on na tym, żeby uczyć się na początek nie części zagadnień na 5, tylko całego materiału na 3. Masz jeszcze szansę nauczyć się na jutro, tylko zapamiętaj te najważniejsze i najogólniejsze rzeczy, a szczegóły po prostu pomiń, ewentualnie zostaw na poprawę :)

      Usuń
    7. o nie żadnej poprawki nie przewiduję, przez cztery lata nauki miałam takową tylko raz i postanowiłam nigdy więcej ;-)

      Usuń
    8. Łoooo, to komu ja to w ogóle jakieś rady daje, mój boże :P

      Usuń
    9. starszej koleżance, która próbuje znowu być nastolatką :-)

      Usuń
    10. A co takiego fajnego jest w byciu nastolatką, że znów chciałabyś nią być? :)

      Usuń
    11. Jak będziesz w moim wieku, będziesz miała dziecko, męża, dom na głowie to sama się przekonasz, że fajnie było być nastolatką ;-)

      Usuń
    12. Ja mogłabym mieć wiecznie 21 lat :P 23 to zdecydowanie już za dużo jak na mnie ;) Wiek zobowiązuje, a ja jeszcze się nie wyszumiałam tak do końca ;)

      Usuń
    13. kochana masz jeszcze czas do szumienie :-)

      Usuń
  3. kop!kop!kop!

    wszystkiego dobrego w nowym roku:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Magdzioł , ależ kopa z chęcią dam Ci i Tobie .
    Czytam zaległości i czytam i gęba mi się cieszy - to nie ta sama Kobieta

    macham tradycyjnie - Dośka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no no jak mnie tka skopiecie to może w końcu ruszę tyłek i zrobię coś sensownego ;-)

      Aż tak się zmieniłam?? Może to nie mnie szukałaś??

      Usuń
    2. zadam zatem pytanie .Na onecie pisała bloga Madzia którą nazwałam Magdziołem i jeździła na wózku inwalidzkim.Jeżeli Ty to nie Ty to z głębi serca przepraszam za zamieszanie .Ja pisałam na wp bloga p.t. powolniak
      tak czy siak macham wieczorowo - Dośka

      Usuń
    3. oczywiście, ze to ja :-) dziwi mnie tylko, ze Twoim zdaniem tak bardzo się zmieniłam ...

      Usuń
  5. Co nam napiszesz, jak nie zliczysz tych egzaminów? Nie chciało mi się uczyć? Zawaliłam, bo mnie nie wspieraliście? Nie będzie Ci głupio i wstyd? My Cię dopingujemy, kopiemy w tyłek, wspieramy, jesteśmy z Tobą. A ty co? Paru egzaminów nie chce Ci się zaliczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj oj to mi się teraz dostało ... dam z siebie wszystko :-)

      Usuń
  6. wreszcie mogę kogoś bezkarnie kopnąć w tyłek! Czynię więc to z wielką przyjemnością! :))))
    I będę oczywiście czekać na wyniki swojego działania! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a kop, kop ... wyżyj się, a efekty obie poznamy chyba dopiero z dwa tygodnie ;-)

      Usuń
  7. Ja daję kopa, a Ty mnie przytul, żebym wreszcie przestała płakać... może być? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytulam z całych sił :-)
      Takie wymiany to ja lubię, tylko już nie płacz!!

      Usuń
  8. Ale że co?? Kobietę mam kopać?? No dobra skoro nalegasz tooooooooo, daję, jak to się awia w moich stronach, kopniaka na zapęd :)
    Dzień dobry :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kop śmiało i niczym się nie przejmuj ... oddam jak będziesz w potrzebie ;-)

      Usuń
  9. Bierz się za robotę, ino ostro! Ja miałam paskudny zwyczaj odwlekania pisania pracy magisterskiej. Wolałam zajmować się nawet najbardziej nielubianymi czynnościami, byle tylko nie tym. A to pranie, to znów zmywanie, odkurzanie, i co tylko podleci. Dobrze, że w stosownym momencie ktoś mi porządnego kopa zasadził. Wobec powyższego, ja zasadzam Tobie! :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak to podobno jest, ze najlepiej mają wysprzątane mieszkanie ci co mają najwięcej nauki :-)

      Usuń
  10. W sumie... od czwartku do soboty jest masa czasu ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Powodzenia w czasie sesji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no skoro się o to sama prosisz :) to masz ode mnie kopa jak stąd do Ameryki :)) powodzenia i mam nadzieję, że rozpędzisz lenia, czasami tak bywa, że mobilizujemy się w ostatniej chwili :) prawo administracyjne brrrrr

    OdpowiedzUsuń