piątek, 4 maja 2012

Na co mi to było??


No i Polski mam za sobą. Na początku wychodząc z sali miałam całkiem pozytywne odczucia, potem po rozmowach z koleżankami i kolegami również. Napisałam wypracowanie na cztery strony. Ja zawsze jestem zdania, że nie ilość się liczy, a jakość. No i teraz się zastanawiam jak tam z tą moją jakością. Jak zobaczyłam pierwszy temat to myślałam, że tam padnę. „Dziady” to coś okropnego jak dla mnie trzy razy do nich podchodziłam zanim przeczytałam. Zupełnie nie mój klimat. Natomiast drugi temat była całkiem spoko jeżeli chodziło o Izabelę Łęcką, o niej wiedziałam wszystko, gorzej z drugą bohaterką. „Ludzi bezdomnych” to my nawet nie liznęliśmy. Zła jestem na tą naszą nauczycielkę z Bożej łaski jak cholerka. Ja głupia szłam zgodnie z nauczaniem, bo skąd ja niby miałam wiedzieć co czytać. No ale ja krawcowa z zawodu, więc bądź co bądź szyć umiem, więc szyłam najlepiej jak umiałam. Najbardziej boję się tego, że minęłam się z tym bliżej nie określonym kluczem, o nim też nasza pani nam nawet nie raczyła wspomnieć. Zupełnie nie wiem o co w tym wszystkim chodzi i na czym to polega. Liczę na to, że jakby co to nadrobię ustnym, bo co jak co, ale gadać to ja lubię i jak do tej pory wszystkie ustne egzaminy semestralne poszły mi na piąteczki. 

No masakra jakaś, po co mi to wszystko?? Siedziałam sobie spokojnie w domu i nigdy mi matury nie brakowało. Na starość mi się nauki zachciało.

45 komentarzy:

  1. Każdy jak już ochłonie po egzaminie to ma złe myśli i wydaje mu się że napisał nie tak jak trzeba. Ja też tak miałam a jednak zdałam. Także uszy do góry i z pozytywnym nastawieniem podchodzisz do kolejnych egzaminów! I koniec kropka:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jak ja bym chciała już postawić kropkę po wszystkich egzaminach ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze trochę i postawisz. Nie ma tak łatwo - trzeba się pomęczyć trochę. Ja zaraz też będę miała młyn i zamiast siadać już i zaczynać pisać i się uczyć to ja leżę i nic nie robię.

      Usuń
    2. Cholerka ja ostatni egzamin mam 24 maja o 17.20 i dopiero wtedy będę mogła kropkę postawić ... masakra cały miesiąc przekichany ... a ty leż i się wylecz i niczym innym się nie martw ;-)

      Usuń
  3. czekałam jak na szpilkach na Twoje pierwsze wrażenia, dobrze idzie! Przepraszam, czy mogłabyś ściągnąć to wpisywanie kodu? udaje mi się przepisać prawidłowo za trzecim-czwartym razem, koszmar

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moje wrażenia w tej chwili są bardzo mieszane ... a co do kodu to ja nawet nie wiedziałam, że takowy mam, zaraz spróbuję go zlikwidować :-)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak powiedziałam dziś mojej koleżance blogerce, tak powtórzę Tobie: po egzaminie zawsze widzimy wszystko w czarnych barwach, a w rezultacie okazuje się, że nie było źle. Przez schizy i głupie myśli po poprawie polskiego w zeszłym roku tydzień nie zmrużyłam oka, a w lipcu świętowałam dostanie się na studia :) Głowa do góry!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby było tak jak mówisz ... choć ja się na studia nie wybieram i świat się nie zawali ;-)

      Usuń
    2. Tym bardziej powinnaś się odprężyć i pozytywnie podejść do reszty :)

      Usuń
    3. odprężam się przecież, dziś do żadnej książki nie zajrzałam :-)))

      Usuń
    4. A w niedzielę planuje wielką wyprawę do lasu na bez i konwalie :-)))

      Usuń
    5. Wiosna w pełni :) U mnie niestety pogoda się pogorszyła i ten stan ma jeszcze potrwać.

      Usuń
    6. U mnie pogoda się trzyma, szału nie ma ale nie pada :-)

      Usuń
    7. U mnie nastąpiła poprawa... "tyle słońca w całym mieście" :)

      Usuń
    8. no to za zazdroszczę bo u nas zrobiło się bardziej jesiennie niż wiosennie :-(

      Usuń
    9. Trzymam kciuki, żeby jutro było pięknie, a wyprawa się udała :)

      Usuń
    10. rano padało, ale się już słonko przebija ... a wczoraj wieczorem była przepiękna tęcza tak gruba i mega kolorowa ;-)

      Usuń
    11. Jak dawno nie widziałam tęczy... aż się rozmarzyłam :)

      Usuń
    12. Ach była piękna ... zrobiłam bym foto, ale gdyby była nad lasem, a niestety pojawiła się nad betonowym wieżowcem ...

      Usuń
    13. Pomyśl, że za to była bliżej Ciebie :)

      Usuń
    14. wiesz ja do lasu mam nawet bliżej niż do tego bloku, tylko trochę w bok :-)))

      Usuń
    15. Musisz mieszkać w pięknej okolicy. Osobiście też nie narzekam, bo moje osiedle leży w sąsiedztwie parku :)

      Usuń
    16. całe moje miasteczko otoczone jest lasem ... wszystkie drogi do nas prowadzą przez las ;-))) ... i ogólnie jest dużo zieleni i roślinności, piękne rabaty z kolorowymi kwiatami ... można by powiedzieć, ze włodarze miasta o nie dbają ;-)

      Usuń
  6. Widzę ,że stresik "po" Cię dopadł.Czekaj spokojnie na wyniki i nie zastanawiaj się po co Ci to było! Jeszcze pójdziesz na studia! I wcale nie mówię o tych trzeciego wieku;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to fakt przed z koleżankami śmiałyśmy się jak wariatki, a jak przyszłam do domu to mnie dopadło myślenie ;-)

      Usuń
  7. AAAA! Ja przyszłam do Ciebie, a Ty byłaś u mnie;)Mówię Ci to znak, że będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hihihihihihi czyżby to jakieś przeznaczenie ;-)

      Usuń
  8. Dobry znak! Mówię Ci ja tam jestem niepoprawną optymistką;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Spokojnie - będzie dobrze. Ja bym na ten przykład słowa o Łęckiej nie skleciła, bo nie przebrnęłam przez Lalką - za żadne skarby nie umiałam tego przeczytać, zamieniłam sobie tą pozycję na Nad Niemnem :P Własny program nauczania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz szczerze powiedziawszy jak dla mnie obie pozycje są lekko przydługie i za dużo tam opisów ... no ale cóż poszło się do szkoły to się przeczytać musiało i to i to ...

      Usuń
    2. o! Tygrysie ! Ja tez Nad Niemnem :)Może jakieś skrzywienie u mnie , ale film oglądam jak tylko dają;)

      Usuń
    3. ja to lubię takie filmy nie z naszych czasów ;-)

      Usuń
  10. Trzymam kciuki!!! Powodzenia na kolejnych egzaminach. Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  11. ...rzeczywiście Łęcka przerabiana była na prawo i lewo, gorzej z Joasią( tak się zwie?, bo pamięć nie ta) ale nie wierzę, że nie napisałaś na najniższy próg zaliczeniowy, napisałaś! Co do ustnych...hmm, u mnie odwrotnie. Wolałam zawsze pisać niż mówić i tak mam do dziś...:)8 maja kciuki trzymam! Miłego weekendu!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ach ja już nie chcę o tym myśleć, bo im dłużej się zastanawiam tym czarniej to widzę ... jeszcze pogoda za oknem bardziej jesienna niż wiosenna ...

      Usuń
    2. ...otóż to, nie myśl...u mnie też pogoda , że brrrr

      Miłego:)

      Usuń
    3. dziś chciałam fajnie spędzić czas na łonie natury, ale ledwie wyszłam z domu to od razu zmarzłam :-(

      Usuń
    4. ja też i guzik z tego wyszło...padało, zimno, brr

      Usuń
    5. ja jestem zwierze ciepłolubne ...

      Usuń
  12. Nie przejmuj się, żeby zdać wystarczy mieć 21 punktów, a te dostaniesz spokojnie. Także, głowa do góry, jeszcze się zdziwisz w czerwcu, jak dobrze Ci poszło :)

    OdpowiedzUsuń