czwartek, 16 października 2014

"Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych."

Mam pracę ... nową.
Nieco dziwna ta moja praca, ale jak dla mnie idealna. Muszę tylko trochę swoje życie przemeblować na nowo i będzie super. Nie uwierzycie znowu jest to praca związana z motoryzacją. Po mojej ostatniej pracy w warsztacie samochodowym, myślałam, że nigdy już mnie to powiązanie nie spotka. Jednak życie jest pełne niespodzianek. Nic się oczywiście u mnie nie zmieniło w kwestii wiedzy o autach, nadal je rozróżniam po kolorach. Choć dziś na tapecie miałam motory, albo motocykle, nie ważne, w każdym bądź razie konie mechaniczne na dwóch kołach. Muszę przyznać, że trochę mnie to bawi, jednakże mam nadzieję, że to praca na dłużej niż tylko na okres próbny.

36 komentarzy:

  1. gratulacje!! i niech się dzieje! dobrze dzieje! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak człowiek ma konkretne zajęcie to czuje, że żyje :)

      Usuń
  2. oby tak było:)
    ja wprawdzie jeżdżę dużo, ale jak cos w aucie nie ten tego, jadę do warsztatu
    choć mam za sobą epizody pt. wymiana żarówki:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiaj jeździć, ale tylko jako pasażer :-)

      Usuń
    2. :)))
      ja zdecydowanie jako kierowca
      ale z mężem mym mogę jeździć też jako pasażer

      Usuń
    3. mnie świat na około rozprasza i zdecydowanie nie mogłabym być kierowcą ...

      Usuń
  3. Kurde, jak ja bym chciała zmienić pracę... I jestem bez szans!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nowa nie koniecznie była by lepsza ...

      Usuń
    2. Zgadza się. Nie mówiąc o tym, że w ogóle jej nie ma.

      Usuń
  4. :) Gratuluje. Oby bylo na dluzej i oby zawsze cieszylo cie to tak jak teraz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystko co odbiega trochę od mojej nudnej codzienności cieszy :-)

      Usuń
  5. Gratulacje :) Wiesz, że to nawet do Ciebie pasuje? W końcu też masz swoje dwa kółka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwa?? Ja mam cztery kółka i dlatego mówiłam, ze mi pasowała praca w warsztacie samochodowym :-)

      Usuń
    2. Jakie samochody lubisz najbardziej? Ja zdecydowanie sportowe :)

      Usuń
    3. oczywiście, ze sportowe tylko, ze one są dla mnie nie wygodne ... za to my niedawno kupiliśmy mega wygodny samochód i trochę wygląda jak karawan, choć na początku miał takie szerokie sportowe koła, ale znowu na nasze drogi one się nie nadawały ... no i weź tu człowieku bądź mądry :-)

      Usuń
    4. Oczywiście, że niewygodne, ale przejechać się okazjonalnie można. Wujek ochrania jakiegoś bogacza, który ma Porsche 911 i w przypływie łaskawości je pożycza. Mam obiecaną rundkę, jak wyzdrowieję :)) My mamy minivana, też takiego byka, ale za to w ładnym czerwonym kolorze.

      Usuń
    5. Nasz czarny, ale trzeba przyznać, ze cholernie wygodny ... przejechaliśmy nim w te wakacje pół polski :-)
      A tego wujka ze sportowym autem to zazdroszczę ... mam młodego szwagra który marzył o sportowy i w sumie mógłby go mieć w końcu kawaler to może sobie na taki pozwolić, ale on nie, też sobie kupił combi

      Usuń
    6. Dziwne... chociaż z drugiej strony myśli już perspektywicznie, rodzinnie. Rozsądny facet :)

      Usuń
    7. ja nie wiem czy on myśli o rodzinie, no chyba że o mnie, (w końcu szwagierka to prawie rodzina) bo stwierdził, że teraz będzie mógł mnie wozić bez problemów :-)

      Usuń
    8. tak dobry z niego chłopak :-)

      Usuń
    9. W moim otoczeniu brak chłopaków generalnie, a co dopiero mówić o dobrych :P

      Usuń
    10. masz brata ... nie jest dobry??

      Usuń
    11. Wszystko zależy od jego humoru, kontekstu i sytuacji. Cholernie dziwny człowiek, długo by mówić...

      Usuń
    12. No wiesz humory ma każdy ...

      Usuń
    13. W tym wypadku nie. On jest... socjopatą, klasycznym przykładem.

      Usuń
    14. Oj to chętnie bym posłuchała opowieści o nim :-)

      Usuń
    15. Chętnie coś opowiem, ale mailowo,bo na blogu jakoś głupio. Napisz do mnie w wolnej chwili, nie zapominaj, że m miałaś zdać relację z Krakowa :)

      Usuń
    16. Ach zapomniałam ... tyle się ostatnio wydarzyło, że prawie zapomniałam o wakacjach.

      Usuń
  6. Oby ta praca przynosiła Ci dużo radości i była tak długo jak tego będziesz chciała:***

    OdpowiedzUsuń
  7. niech ci przyniesie satysfakcję i godziwe pieniądze:)
    pozdrawiam
    Asia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. satysfakcję może i tak, a pieniądze to inna sprawa :-)

      Usuń
  8. Super z tą pracą :) Widzisz jak to życie zaskakuje? Dopiero narzekałaś na brak zajęcia i nudę i nagle jest praca :) Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  9. Praca ma często wartośc psychoterapeutyczną, wiem... bo bardzo źle znosze okresy, kiedy nie pracuję... powodzenia!

    OdpowiedzUsuń