... i nie mogę się odnaleźć!!
Cholerka wyjątkowo bardzo na nie czekałam. Tego roczna zima
tak bardzo mnie wymęczyła, że miałam dość szkoły szybciej niż zwykle. Te
brnięcie prze zaspy, wiecznie mokre rękawy, odmrożone dłonie, co tydzień
kombinowanie jak ja dotrę do tej szkoły, czy ktoś mnie podwiezie, czy będę
miała jak wrócić itd. itp. Ja zima się skończyła miałam wszystkiego po wyżej
uszu.
No ale dobra koniec złych wspomnień.
No i są wakacje. Rok zaliczony lepiej niż kiedykolwiek. A ja
zamiast się cieszyć i świętować to siedzę jakaś otumaniona i nie wiem co ma ze
sobą zrobić.
Wszystko co miałam do zrobienia odkładałam na wakacje. I
sprzątanie, i gotowanie, i pranie, i czytanie, i robienie nowej biżuterii, i
napisanie do kilku znajomych, i mnóstwo telefonów, i intensywne szukanie mieszkania,
no i oczywiście intensywne uczestnictwo w blogowaniu, i cholerka teraz nie wiem
za co się wziąć.
Zaczynam od bloga, potem pomyślę co dalej.
Teraz sobie poleniuchuj i zbieraj siły, zasłużyłaś :)
OdpowiedzUsuńchciałabym umieć tak po prostu leniuchować ;-)
UsuńHehe:) Ja jeszcze kilka dni i powiem to samo co ty, mam taką nadzieję przynajmniej. Ale żeby tak było to powinnam zasiąść do nauki a z tym ciężko, oj ciężko:)
OdpowiedzUsuńtaaaaaa przed egzaminami mi też chciało się wszystko robić, wszystko po za nauką ;-)
UsuńDobrze zaczęłaś. Dalej pójdzie! Serdeczności!
OdpowiedzUsuńPóki co jeszcze się nie ogarnęłam ;-) ale jakoś mi z tym dobrze ...
Usuń