czwartek, 18 lutego 2016

Samotność w tłumie.

Czasami czuję się tak cholernie samotna.
Przyjaciółka od dwóch lat świata po za córeczką nie widzi ... nie mam pretensji, tak długo na nią czekała ... cieszę się jej szczęściem i nie chce mącić moimi problemami.
Druga przyjaciółka mieszka na stałe w Szkocji ... daleko cholera, co prawda rozmawiamy przez telefon tak miej więcej raz w tygodniu nawet i godzinę, ale ona tam na obczyźnie ma mnóstwo swoich problemów  ... samotna, ciężko pracująca matka dwójki dzieci.
Siostra właśnie urządza się ze swoim narzeczony w całkiem nowym mieście, 350 kilometrów ode mnie.
Mama hmmm mama martwi się teraz swoimi młodszymi dziećmi, bo oni właśnie startują w dorosłość.
Ukochana babcia ma już 85 lat ... przecież nie będę jej niepokoiła moimi rozterkami.
W domu mam dwóch facetów ... syn i mąż ... fantastyczni faceci, ale to zawsze faceci, tacy twardzi, dla nich jakieś większe okazywanie uczucia, czy słabości jest nie męskie ... i zawsze słyszę "czy ty przypadkiem nie przesadzasz??".
Wczoraj spotkałam się z koleżanką, za dużo powiedzieć przyjaciółką, ale dobrą koleżankom ... miło było pogadać, no ale to ona ma problemy z nowym facetem, no i dokładnie w Dzień Babci jej babcia zginęła w wypadku samochodowym i to prawie na jej oczach ... gdzie przy tym wszystkim moje problemy. 
Nawet nie wiem czy tu jest sens pisać, bo nie wiem czy ktoś to czyta.
Takie mam dziwne poczucie samotności w tłumie.
A ja po prostu chciała bym się wypłakać w czyiś ramionach. Żadnych słów, żadnych złotych rad, żadnego pocieszania. Niech mnie ktoś po prostu przytuli, a ja wyleję problemy ze łzami. 

37 komentarzy:

  1. ktoś czyta:))
    tulam Cie Magdo mocno!!
    :**
    ()()()()()

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serdeczne dzięki :-) już mi troszkę lepiej :-)

      Usuń
    2. czasem tak człowiek jakos poczuje się samotny, kto tego nie przeżył?
      Trzeba się nad soba troche poużalać, pojojczeć
      i potem łatwiej ruszac dalej :)

      Usuń
    3. marzy mi się takie babskie spotkanie ... szczere pogaduch, trochę łez, mnóstwo śmiechu ... takie oczyszczenie organizmu :-)

      Usuń
  2. jestem do dyspozycji w ocieraniu łez !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. strasznie mi miło, mimo, że się nie znamy :-)

      Usuń
    2. aaa, to niedobrze!
      pozwól, ze was przedstawię:
      Repo to zyrafa która uwielbia czyste kible:))

      Usuń
    3. no to się dogadamy, bo nie ma nic gorszego jak śmierdzący kibel na stacji benzynowej brrrrr a często je ostatnio odwiedzam :-) ... bardzo mi miło poznać :-)

      Usuń
    4. mnie również bardzo miło :)

      Usuń
    5. Kiedyś bym powiedziała "miło mi Magda, dla przyjaciół Zocha" ... niestety szalona Zocha dawno zniknęła, została po prostu Magda :-)

      Usuń
  3. Ja tez tule. Mow, co ci lezy na watrobie. Po to tu jestesmy. ;)
    :****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm od czego by tu zacząć ;-)

      Usuń
    2. to bardzo długa opowieść by była :-)

      Usuń
    3. to moze podziel na odcinki?
      w notkach, po trochu, po kawalku?

      Usuń
    4. hmmm Mogła bym zacząć "urodziłam się ..." nie no trochę sobie teraz żartuję, ale tak naprawdę to jednak sama nie wiem czego ja chce ... :-)

      Usuń
    5. ojtam, jestes kobieta, masz prawo nie wiedziec. ;)
      moze nie chodzi ci o precyzowanie. ;)

      Usuń
    6. a może chodzi mi po prostu o zainteresowanie moja osobą ... ciągle tylko pomagam, wysłuchuję, pocieszam ... już rzadko słyszę "a co u Ciebie??"

      Usuń
    7. Dokladnie! Masz racje, takie male a takie wazne.
      Kiedys moje dwie przyjacilki mialy zupelnie rozne problemy, jednej umieral ojciec na raka, druga zostawil chlopak; i tej ze zlamanym sercem tak trudno bylo mowic, bo tamta ma tak ciezko i nie narzeka, az kiedys gruchnela placzem. To nie konkurs o to kto ma najwiekszy problem, a reszta ma byc cicho. Ona tez miala prawo do lez, ona tez chciala uslyszec jak dajesz sobie rade.

      Usuń
    8. Jak to fajnie, że ktoś mnie rozumie ... chyba to jest jednak najlepsze miejsce na świecie :-)

      Usuń
  4. Czesc Magda
    Cos mnie tu dzisiaj przyciagnelo...Moze twoja potrzeba wyzalenia sie...
    Jak masz ochote to wyrzuc to z siebie. Bede zagladac
    Jestem...
    Lapke podaje i tule
    Marta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie Ciebie witam w moim skrawku świata :-)

      Usuń
  5. No, jak nie czyta, jak czyta?:)*

    OdpowiedzUsuń
  6. A co u Ciebie? Gdzie jest ta szczęśliwa kobieta ze zdjęć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, że w sumie jestem szczęśliwą osobą, ale czasami dopadają mnie złe nastroje ...

      Usuń
  7. przedwiośnie, paskudnie, szaro, ponuro to i doła złapałaś
    czytamy czytamy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz, ze to przez tą fatalną pogodę ...

      Usuń
  8. Ty przynajmniej masz przyjaciółki...Może i daleko, ale zawsze wiesz, że możesz mimo wszystko do nich napisać, zadzwonić. Głowa do góry ;)

    www.kamilaleben.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda i jestem pewna, że jakbym naprawdę potrzebowała pomocy to stanęły by za mną murem :-)

      Usuń
  9. Czasami mamy taki dzień, iż wydaje nam się, że dopadła nas samotność...Jednak to nieprawda... Zobacz ilu ludzi wokół Ciebie... Wystarczy uchylić drzwi swojej wewnętrznej klatki, Pozdrowienia przesyłam i zapraszam do mnie na poczytanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no mam ich wszystkich i jestem losowi za to ogromnie wdzięczna :-)

      Usuń
  10. Wylewaj tutaj. tutaj najlepiej - każdy wsłucha, poradzi, poklepie wirtualnie po ramieniu. Jak tak czytam Ciebie to myślę o sobie że mam to samo - żyję tylko pracą i domem. W pracy nie ma czasu z nikim pogadać, w domu tylko mąż, ale chyba on mi wystarcza póki co. Z ludźmi się nie spotykam bo nikt nie ma czasu... Tak to już w naszym dorosłym życiu jest, każdy zamyka się w swoim świecie, którym nie dzieli się z innymi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie ciągły barak czasu to chyba największy problem tych czasów :-)

      Usuń