środa, 28 października 2015

Chyba uradowana ;-)

No kochani w końcu dobre wieści.
Od poniedziałku mam pracę. Wczoraj bieganina, zbierałam dokumenty, robiłam badania. Dziś już podpisałam umowę i od razu miałam małe szkolenie. Pierwsze próbne zadanie przeszłam pozytywnie i jestem bardzo optymistycznie nastawiona do tej pracy. Wydaje się bardzo ciekawa, mam nadzieję, że nie będzie tak nudna jak poprzednia. Na razie okres próbny, a potem się okaże.

Niestety jest też przykra sprawa chorobowa i to cholernie boląca, ale zaciskam zęby i się leczę. 

A tak po za tym to na horyzoncie dwa koncerty. Bilety już kupione, noclegi zarezerwowane.
I pozytywnie do przodu.

Przedstawiam wam najnowszy singiel moich ukochanych chłopaków. Jak zwykle mega energetyczna bajeczka, aż nóżka sama chodzi. 

32 komentarze:

  1. No to gratuluję pracy :) Ech... zawsze znajdzie się coś, co nie pozwoli w pełni się cieszyć... życzę zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja ostatnio mam taką huśtawkę wiecznie ... rano tracę pracę, wieczorem wygrywam płytę w konkursie ... i tak się plecie ... no ale nowa praca mnie wyjątkowo cieszy ...

      Usuń
    2. taaaa życie jest pełne niespodzianek ....

      Usuń
    3. Niestety niekoniecznie zawsze tych dobrych :(

      Usuń
    4. no niestety, ale jak już pisałam Anonimowej, życie jest piękne i warto walczyć o lepsze jutro ...

      Usuń
    5. To mnie ostatnio tylko trzyma ;D

      Usuń
    6. kochana ty masz dla kogo iść przez świat :-)

      Usuń
  2. gratulacje, cieszę się razem z Tobą:)

    OdpowiedzUsuń
  3. No widzisz! zaraz będziesz narzekać na tę pracę ;P;P;P
    Super,że się udało! Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obym tylko mia czas zacząć na nią narzekać ... okres próbny do końca roku, a to nie dużo czasu ... potem nie wiadomo czy będę ją miała nadal ...

      Usuń
  4. Powodzenia!
    Też jutro "walczę" z nowym wyzwaniem! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mogę spytać?? Co to za wyzwanie??

      Usuń
    2. Wczoraj w pracy o 13 poinformowano mnie, że następnego dnia mam przeprowadzić szkolenie w Warszawie. Niestety nie miałam kiedy się do niego przygotować, nigdy nie szkoliłam z tego zakresu, a teraz okazało się że nie mam dostępu do komputera, żeby móc się podpierać pracowniczym intranetem :)

      Moja kreatywność wespnie się dziasiaj na wyżyny!;)

      Usuń
    3. Jakoś poszło! :)
      Dziękuję! :)

      Usuń
    4. no to super :-) moje szkolenie też jakoś tam poszło :-)

      Usuń
  5. Bo po nocy przychodzi dzień :))) Gratuluję! Co to za praca?
    WIEKO miało akurat dziś (wczoraj) premierę teledysku, więc emocje podobne, ale nie z taką miłością. Moi to moi, nie do zastąpienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie będę brała udział w kampanii medycznej, jakieś pilna zadanie i tak mnie tam wrzucili z potrzeby, bo miałam pracować przy czymś zupełnie innym ...
      Twój teledysk widziałam, sorki mnie nie porywa ...

      Usuń
    2. Poważne wyzwanie przed Tobą, dasz radę. Trzymam kciuki :)
      Mnie się podoba, ale nie na zasadzie fruwania nad ziemią. Ten zespół to raczej rockowa przyjaźń, nie miłość jak w tytule piosenki.

      Usuń
    3. Mam fajną grupę ludzi z którymi współpracuję i wszystko było by oki, żeby jeszcze lekarze z którymi przychodzi mi rozmawiać byli trochę milsi ...

      Usuń
    4. Mili lekarze to naprawdę rzadkość. Zazwyczaj rządzi u nich poczucie wyższości, chyba w każdej sytuacji...

      Usuń
    5. oj tu masz 100% rację, zachowują się jakby byli nie wiadomo kim i wszystkie rozumy pozjadali ... na kilkadziesiąt wykonanych telefonów, trafił się tylko jeden miły doktorek ... po głosie starszy pan i mówił do mnie "Madziu słoneczko" :-), chyba po prostu tak po męsku mnie urzekł, no i tak po kobiecemu została połechtana moja próżność :-)

      Usuń
    6. Starszy lekarz fajny? Też jakiś ewenement... Mam dobre doświadczenia z młodymi, są bardziej ludzcy i bezpośredni. Widać, że idzie nowe :)

      Usuń
    7. myślę, że na to nie ma reguły ... wszystko zależy od poszczególnego człowieka ...

      Usuń
  6. Najważniejsze, że coś ruszyło w dobrym kierunku. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zobaczymy czy to dobry kierunek, na razie jestem przerażona, ale optymistycznie nastawiona ...

      Usuń
  7. trzymam kciuki, żeby to było to, czego potrzebujesz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie jest OKI, chociaż godziny pracy mi się nie podobają, ale przetrwam ;-)

      Usuń
  8. No widzisz :) Szybo Twoje bezrobocie się zmieniło na pracę :) Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak szukanie pracy zajęło mi dokładnie 11 dni, no potem formalności i od czwartku pracuję ... zobaczym jak długo, na razie dwa miesiące próbne ...

      Usuń