No i budki kupione. Najzabawniejsze jest to, że na drugiej stronie ulicy. Sklep mi się schował za biedronką, a ja sklerotyczka całkiem zapomniałam, że on tam jest i tyle kilometrów pokonałam. Co prawda nie są takie jak te moje wcześniej upatrzone, ale są bardzo kobiece. Kupione oczywiście na dziele dziecięcym, ale na szczęście w dzisiejszych czasach dziewczynki to modnisie, więc dzięki temu mogę tam dostać buty na siebie. Tak swoją drogę numer 36 to aż tak mała stopa??
Mam znajoma ktora ma 35 i przebiera w butach, a jedyna jej konkurencja sa Azjatki. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje zakupu!
no coś ty ... ja cholerka zawsze ma ogromny problem ...
UsuńU nas tyle ile nacji tyle rozmiarow nog. Ta kolezanka zawsze ma sporo do wyboru na wyprzedazach. Az mnie zzera zazrosc, bo ja mam noge tak przecietna 38/39, ze nic dla mnie nie ma na przecenie. Druga koleznaka ma taka szkite, ze tez nikt jej nic nie wykupuje (ma 180 cm wzrostu) i tylko ja musze placic pelna cene. ;)
Usuńja niestety też nie mogę trafić na żadne wyprzedaże ... w ogóle jestem wpieniona, bo mój ulubiony sklep z ciuchami zlikwidowali, niby jest drugi z tej samej sieci, ale w piwnicy więc już doopa nie dla mnie ...
Usuńno to faktycznie mozna sie wsciec. :/
Usuńciągle pod górkę, no albo z górki, ale za to po schodach i tak źle i tka cholewka nie dobrze ...
UsuńJa mam numer 35, ale kupuję 37. żeby stopa wlazła. Jeśli chodzi o ten numer, wybór jest spory :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek jakoś sobie musi radzić ... moim największym problemem jest wysoki podbicie, a to w połączeniu ze spastyką jest maskarą, no ale już mam jestem happy :-)
UsuńJaki fason sobie kupiłaś? Aż mnie skręca z ciekawości :D
UsuńCzarne Bodki, u góry wywijane i wykończone materiałem w ciemną kratkę, zapinane z boku na srebrne napy w kształcie delikatnych kwiatków :-)
UsuńI takie cacka są w dziale dziecięcym? Aż dziw bierze :))
Usuńno są pewnie dlatego te napy w kształcie kwiatuszków, na szczęście nie są różowe :-)
UsuńTeż mam alergię na ten kolor :D
Usuńza to kocham czarny i niebieski :-)
UsuńJa czarny i fioletowy :) wózek taki chciałam w fioletach, ale możliwości nie było.
Usuńa ja mam niebieski :-)
Usuńwydaje mi się że numer 36 powinien być ogólnie dostępny... przynajmniej ja widuję takie numery przebierając w butach. Najważniejsze, że masz! I że są takie jak chciałaś... cała reszta nieistotna :)
OdpowiedzUsuń:***
no niby są, ale na moje dziwaczne stopy nie wchodzą, no i dlaczego na dziecięcym znajduję :-)
Usuńno tak ale na jakiś czas mam z głowy ten problem :-)
moja znajoma Wietnamka ma 34 i to dopiero jest dramat!!
OdpowiedzUsuńWietnamki to ogólnie chyba są drobnej budowy ...
UsuńNo...36 to jednak 11 numerów mniej niż mój...ale o tym już była mowa XD Więc gratuluję udanego zakupu:) Ale jak to mawiają? kobiecie butów nigdy dość?XD
OdpowiedzUsuńmi tam dość, jak ma świra na punkcie biżuterii i kosmetyków, tego nigdy dość :-)
UsuńCzęsto widuję w sklepach z damskim obuwiem takie małe buty,przeważnie ostatnie pary,na wyprzedażach:) Czasem bardzo ładne i wkurzam się,ze to nie jest 39:)Ale trzeba chyba rzeczywiscie trafić:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
no to ja w końcu trafiłam :-)
UsuńWczoraj widziałam śliczne butki i całkiem przystępne cenowo,ale oczywiście mojego numeru już nie było.Bo wydaje mi się,że połowa kobiet ma 37/38;)))
OdpowiedzUsuńno właśnie tak to jest, że zawsze jak się szuka to akurat dla nas nie ma :-)
Usuńkiedyś przyjechała do mnie koleżanka, siedzimy wieczorem w jej pokoju, aż wyszłam po coś na korytarz, wracam i mówię, wiesz cooo, chyba jakiś chłop do nas przyszedł, ale gdzie on jest, same buty są na ganku! Okazało się, że to koleżanka nosi rozmiar 41 i to oczywiście jej adidasy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
mój syn ma 42 :-)
Usuń