poniedziałek, 27 lipca 2015

Koncertowo ...

Tak ... trochę mnie tu nie było, ale to był bardzo szalony lipiec.
Lipiec pod znakiem ENEJ ... wiem, wiem, pewnie i wy macie dosyć tego mojego gadania. Strasznie monotematyczna się zrobiłam. Ale nawet sobie nie wyobrażacie ile mi to radości daje. 
4 lipcowe koncerty zaliczone, miały być 3, ale koniec końców ogarnęliśmy jeszcze jeden. 
Cudne nowe znajomości.
Mnóstwo przejechanych kilometrów. Każda podróż to jakaś przygoda, bo przecież normalnie jest nudno. Jedne śmieszne inne trochę mniej.
I multum pozytywnych wrażeń z koncertów i po koncertach.
Zdjęć tysiące. I muszę przyznać, że ich jakość coraz gorsza, ale jest coraz większe szaleństwo i ciężko je zatrzymać w kadrze.

Spytacie się mnie za co i dlaczego?? Pomijając muzykę, która porywa mnie jak nic w życiu. Między innymi dla tego: (proszę obejrzyjcie ten krótki filmik do końca, a mnie zrozumiecie)

35 komentarzy:

  1. ...u mnie był "Enej" i co? Nie byłam, bo mnie połamało...a tak ich lubię ...
    Może kiedyś,,,,
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to może i ja byłam u Ciebie :-) ... ale polecam, zdecydowanie polecam chociażby za tą ich energię :-)

      Usuń
    2. ...może byłaś, nie wiem :) Lubię ich właśnie za tą energię, daje kopa :)

      Usuń
    3. wiem, chyba sobie już przypominam, kiedyś pisałaś skąd jesteś ... to u Ciebie byli na festiwalu cygańskim?? To byłam :-)

      Usuń
    4. ...no, to byłaś!
      :)

      Usuń
    5. no to teatr cygański też był niesamowity, tylko tak się roztańczyli i rozśpiewali, że było prawie dwie godziny obsuwy :-) ale było super :-)

      Usuń
    6. ...bardzo się cieszę z tak pozytywnej opinii :) i przytakuję :) Terno i festiwal Romane Dyvesa taki jest...niesamowity właśnie :)
      Pa :)

      Usuń
    7. może za rok przyjadę dal samego festiwalu :-)

      Usuń
  2. To nie jest nudne i monotematyczne. To świadczy o tym, że czerpiesz z życia to, co Cię bawi i daje radość! A to jest właśnie w życiu najciekawsze :))) Te wrażenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurczę! Osobisty rekord to dwa koncerty w roku, a Ty cztery w miesiącu? Kompleksy zaczynam mieć :))) Ale wygodna byłam i zazwyczaj czekałam aż Budka do mnie zawita, wyjazdówki były rzadkością. Zloty trzy, Kongresowa - wszystko. Tak więc podziwiam wytrwałość :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja bym czekała, aż przyjadą do mnie to bym się nie doczekała ... ale mnie osobiście zaczyna to niepokoić, zaczynam być uzależniona ... w szafce mam już bilety na dwa kolejne, sierpniowe koncerty i zastanawiam się jeszcze nad jednym :-)

      Usuń
    2. Fajowe to uzależnienie :D Tak bym reagowała, gdyby moi grali w ulubionym składzie z lat 90. Ten ostatni mogłam tak właśnie raz do roku przesłuchać i wystarczyło.

      Usuń
    3. to przykre, że tak po prostu zakończyli działalność grupy hmmmm

      Usuń
    4. Poprztykali się chyba, choć oficjalnie o tym nie mówią. Teraz każdy sobie rzepkę skrobie. o koniec kariery jako takiej nikomu nie chodziło.

      Usuń
    5. ciekawa sprawa hmmm ... Cugowski teraz z synami koncertuje i całkiem spoko im to wychodzi, oglądałam jakieś tam fragmenty koncertów w necie, muszę przyznać, że nawet mnie to rozczuliło ;-)

      Usuń
    6. Dają radę :) Jednak najbardziej czekam na płytę zespołu Wieko - projekt Tomasza Zeliszewskiego (perkusisty) i Mieczysława Jureckiego (basisty, właśnie z mojego ulubionego okresu) razem z innymi świetnymi muzykami. Ma być ambitnie, świeżo i rockowo. Może ich pokocham? :D

      Usuń
    7. szczerze powiedziawszy to ja nic na ten temat nie wiem ... no ale podejrzewam, że nie będzie to odbiegać bardzo od Budki ... więc jest szansa, że ich w tym składzie również pokochasz :-)

      Usuń
    8. Nawet lepiej, bo Budka ostatnio w taki nijaki pop szła - wina kompozytora, który tę drogę teraz kontynuuje. Się człowiek zagubił moim zdaniem.

      Usuń
    9. oj tak zdecydowanie stare przeboje to przeboje na zawsze, a te nowe giną w eterze ...

      Usuń
  4. Ważniejsze są wspomnienia ;) Jeśli być zbyt mocno starała się, aby zdjęcia były idealne, nie miałabyś tak pięknych wspomnień.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj wspomnienia są wspaniałe, a zdjęcia pokazują prawdziwe szaleństwo :-)

      Usuń
  5. O kurcze :) Jestem mega pozytywnie zaskoczona. Od tej strony tego zespołu nie znałam. Bardzo ciepli, pozytywni ludzie. Aż inaczej teraz na nich będę patrzyła po obejrzeniu tego filmiku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może właśnie dlatego to jest tak prawdziwe, że nie mówią o tym wszem i wobec ... nie robią tego na pokaz i dla poklasku ...

      Usuń
    2. I dobrze. Bo jak znani ludzie wszem i wobec chwalą się jak to pomagają, jak to się poświęcają (bo wezmą raz udział w reklamie czy coś podobnego) i potem jeszcze 5 innych osób ich chwali na wizji to krew człowieka zalewa. A tutaj zwykli, normalni ludzie - bez kamer, bez programów telewizyjnych i poklasków ze wszystkich stron.

      Usuń
    3. no wiesz, ten filmik był przed kamerą, no ale lokalną i ja wiem, ze oni tam lokalnie działają i się angażują :-)

      Usuń
  6. Enej...to taka wielka dawka pozytywnych emocji ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i ja od nich tą energię czerpię na koncertach :-)

      Usuń
    2. Nie dziwię się.
      Muszę kiedyś pójść na ich koncert oraz marzy mi się Bednarek.

      Usuń
    3. no to ja spełnię Twoje marzenie za Ciebie, bo w sobotę będę na koncercie Bednarka :-)

      Usuń
    4. Oł.
      Prosto w serce mnie trafiłaś ;<

      Usuń
    5. choć teraz już nie jestem pewna, bo koncert zaczyna się 2:50, nie wiem czy wytrwam, a jeszcze mam około 150km powrotu do domu ...

      Usuń