poniedziałek, 1 czerwca 2015

"Bo w życiu chodzi o ty, by dać sobie radę."

Pytają się mnie co mi tak odbiło na stare lata, żeby jeździć za jakimś zespołem na koncerty. Zdjęcia, autografy, szaleństwo.
Po prostu było mi to potrzebne. Problem gonił problem, a ja nic nie mogłam poradzić. Bezradność mnie zabijała. Popadałam w coraz większy dół. Coraz częściej zamykałam się w czterech ścianach, unikałam ludzi. Zatapiałam się w książkach. Czytałam po trzy, cztery książki tygodniowo i to nie byle jakie bo takie po 600 stron. Na wszelki dodatek czytałam coraz to bardziej dołujące książki. Oczywiście czytanie jest super, ale ja już nie czytałam dla przyjemności, tylko po to by zabić czas, żeby szybciej leciał dzień za dniem. Nie wiedziałam dokąd zmierzam. 
I nagle taki strzał!!!!!!
Nie wiem co jest w tej muzyce, ale mi daje kopa. Na koncertach zapominam o problemach, całkowicie się wyłączam. Przez te dwie godziny jestem tam na scenie i ogarnia mnie dzika euforia. Ładuję baterie, czerpie energię. Ja po prostu musiałam znaleźć sobie w życiu coś co daje mi się całkowicie wyluzować, coś co naprawdę bawi i cieszy.
Ludzie w kryzysowych stacjach, żeby zapomnieć np. piją, zażywają jakieś świństwa, ja się bawię. Czy to złe?? Rano wrzucam płytkę i wiem, że to będzie piękny dzień.

A dziś premiera nowego singla.
 
Czyż nie piękna bajka?? Ja osobiście się ubawiłam :-)

6 komentarzy:

  1. Hmmm....ja też odkryłam fakt,że im bardziej mi "źle" tym smutniejsze książki czytam.Ostatnio "malowany ptak i Martin Eden.Tę ostatnią mogę nazwać książką swego życia.
    A muzyka...?
    Czasami jadąc do pracy(bez różnicy na jaką zmianę) słucham na (prawie) full ;))) np:
    Anna Wyszkoni - Na cześć wariata
    Romantycy Lekkich Obyczajów - Lodziarka
    Farben Lehre - Minus jeden
    To tak dla przykładu ;))

    A nowy Enej przesłucham :)))


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam ... jest energia :-) (no ale ja to nie obiektywna już jestem w tym temacie)

      Usuń
    2. Ja też swoje polecam;D
      Chociaż ja nie jednej kapeli słucham i nie jednego gatunku.Dość różnorodnie u mnie jest. A muzyka pozwala zapomnieć o wkurwiających dniach i czasami motywuje do przemyśleń.
      i jeszcze ;)
      https://www.youtube.com/watch?v=VAyg0SDWoiE

      Usuń
    3. no też jest moc :-) ... też zdarza mi się słuchać czegoś jeszcze, ale preferuje polską muzykę, dlatego na co dzień króluje u mnie radio WAWA :-)

      Usuń
  2. A co to w wieku dorosłym już nie można sobie pozwolić na chwilę szaleństwa? Jeździj na koncerty, zatracaj się w tym - każdemu się należy jakaś odskocznia od szarej, burej rzeczywistości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to jeżdżę ... koncertowy lipiec przede mną :-)

      Usuń