Kocham wiosnę ...
... kocham wiosenne słońce, wiosenny wiaterek, nawet wiosenne burze i ulewne deszcze ...
... ale przede wszystkim kocham kwitnącą przyrodę i zapachy ...
... zapach świeżej łąki, lasu, kwiatów ...
... dziś mały kawałek tej cudownej wiosny przyniosłam do domu ...
... pachnie obłędnie :-)
Czujecie ten zapach???
Czuję , czuję :-))
OdpowiedzUsuńKocham bez i ten jego zapach :-)
och ja też, bardzo :-)
Usuńczuje. :)
OdpowiedzUsuńpiekny!
a Ty jak? Troche mniej zagoniona skoro masz czas na wachanie? ;)
musiałam sobie zrobić przerwę na małą rozrywkę, bo inaczej bym zgłupiała od tej nauki :-)
UsuńJa czuję codziennie pod blokiem, i w ogóle na spacerach i też mam czasem ochotę zerwać gałązkę i zabrać do domu:)
OdpowiedzUsuńja byłam w lesie po to cudo :-)
UsuńZ lasu pachną chyba trzy razy mocniej :)
UsuńPS. Magda ty masz mój adres bloga? Bo już chyba dłuuuuugo Cię u mnie nie było.
W razie czego podaję: http://gosiowe-podworko.blogspot.com
UsuńZaproszenie powinnaś mieć wysłane, u mnie na blogu jesteś wpisana na listę.
Bez jest cudowny! Szkoda, że tak mało żywotny.
OdpowiedzUsuńto prawda, ale wszystko co piękne krótko trwa ...
UsuńUwielbiam lilaki! <3
OdpowiedzUsuńja bardzo :-)
Usuńkocham bez:))
OdpowiedzUsuńbo jak go nie kochać :-)
Usuńdo mnie tez doleciał ich zapach :))
OdpowiedzUsuńno to się cieszę :-)
UsuńNie sposób nie czuć ;) Pięknie jest :)
OdpowiedzUsuńcudownie :-)
UsuńPięknie. Uwielbiam zapach bzu. :-)
OdpowiedzUsuńPiękne.Mam koło domu.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki,tak jak obiecałam:*
Czuję i się upajam... :)))
OdpowiedzUsuńPS: Przez chwilę zakładałam, ze mój blog będzie otwarty dla zaproszonych, ale się rozmyśliłam. Możesz śmiało skasować powiadomienie.
Jak tam matura? Bardzo Cię wymęczyła? Jak ten nieszczęsny rosyjski? Masz go już za sobą? Pozdrawiam Cię serdecznie:)
OdpowiedzUsuń