poniedziałek, 16 września 2013

Moja niepełnosprawność kontra cywilizowany świat ...


I jak tu żyć?????

Rozmowa w tygodniu przed rozpoczęciem szkoły:
- Pani do toalety?? Ale tam w dla niepełnosprawnych jest pościel.
- No to ja mam nadzieję, że do soboty tej pościeli już tam nie będzie.
- A nadzieję to Pani może mieć.

No jasny gwint!!!!!!
Ludzie zlitujcie się, toalety dla niepełnosprawnych to nie magazyny, ani przechowalnie rzeczy niepotrzebnych!!!!!!!!
Jesteśmy normalnymi ludźmi, mimo wszystko. Chcemy żyć, najnormalniej jak się to tylko da. I jak każdy inny człowiek musimy czasami skorzystać z publicznej toalety, a że większość tych "normalnych" toalet jest mała, wąska, więc dlatego potrzebujemy tych "specjalnych", nie zawłaszczajcie ich na magazyny, przechowalnie itp.

Kiedyś czarnoskórzy walczyli o swoje prawa, kobiety również musiały o nie zawalczyć, może teraz czas na niepełnosprawnych ... ja walczę, nie wstydzę się, nie boję się. Mimo, że czasem czuję się jakbym dostała w twarz, mimo, że nieraz jest mi strasznie głupio, że czasami to uwłacza mojej godności, niejednokrotnie usłyszę przykre słowa, niekiedy nawet obelgi. Nie poddam się, od tego zależy moja i mi podobnym normalność.

52 komentarze:

  1. smutne to bardzo
    ostatnio lecac samolotem myslalam, jaka mozliwosc skorzystania z toalety ma osoba na wozku?
    i jak to w ogole wyglada taka podróż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. żadnej, bo wózek zabierają na bagaż i człowiek siedzi taki bez radny całą podróż, dlatego między innymi nigdy nie polecę samolotem ...

      Usuń
    2. zaskoczylas mnie mimo wszystko
      a jak wsiaść do samolotu?
      wiesz, jakoś na pewno się to musi zmienić!
      nie do wiary w gruncie rzeczy, 21 wiek!!

      Usuń
    3. no wjeżdżam na wózku, albo mnie na nim wnoszą (to zależy od samolotu i lotniska) przesiadam się na siedzenie i kwitnę ... no właśnie cywilizowany świat ;-) jak się okazuje nie dla każdego ...

      Usuń
    4. sporo w zyciu latałam, w Europie głównie
      nigdy nie leciała ze mną osoba na wózku
      chyba mnie to nie dziwi

      Usuń
    5. Znam takich co latają, ale przede wszystkim nie mają problemów z toaletą, no i nie przeszkadza im ten brak swobody ...

      Usuń
  2. popieram!!! ja często natrafiam na zamknięte i dopiero trzeba poprosić o otwarcie jaśnie pani klozetowej!! kiedyś chciałam skorzystać, a jaśnie pani zmierzyła mnie z góry na dół zdziwiona i stwierdziła, że tam to tylko dla tych, co na wózkach. no i co z tego, skoro i tak była zamknięta. kiedy ten swiat zmądrzeje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie z tym szukaniem klucza to jest istna paranoja, kiedyś postawiłam cała galerię na nogi, bo klucz zaginął i wszyscy wiedzieli, że Madzia chce siusiu, bo panowie ochroniarze przez krótkofalówki nadawali, nawet nie pomyśleli o ściszeniu głosu ...

      Usuń
    2. Madziu, dzięki za uwagi u mnie. Już naprawiłam błąd i zapraszam ponownie :))

      Usuń
    3. no to biegnę fotki pooglądać :-)

      Usuń
  3. już i tak jest troszkę lepiej w niektórych miejscach...
    niestety, daleko nam do doskonałości :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no oczywiście, ze jest lepiej, ale musi się przede wszystkim zmienić mentalność poszczególnego człowieka ...

      Usuń
  4. O Boże co za chamstwo...
    Zawsze i wszędzie walczę z takim chamstwem...
    Niezależnie kogo to dotyczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zawsze na chamstwo reaguję spokojem i opanowaniem ... oczywiście na zewnątrz, bo w środku cała się gotuję :-)

      Usuń
  5. takie to smutne! Na miejscu tej pani przeprosiłabym baaardddzzoooo i natychmiast zajęła się opróżnianiem tego miejsca! Dlaczego ta nieczułość i nieludzkość wciąż mnie jeszcze dziwi i porusza?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z panią rozmowy nie było, nawet nie chciała mnie wysłuchać, ale zgłosiłam gdzie trzeba (trochę czuję się ja donosicielka, ale wyjaśniłam przełożonej tej pani, ze to nie magazyn) no i w sobotę toaleta błyszczała jak nigdy ... ale masz rację to smutne ...

      Usuń
    2. dobrze, że toaleta była gotowa! Szkoda tylko, że tak to wszystko wyszło. Wiesz... dopóki nie było osób niepełnosprawnych to rozumiem że toaleta mogła być inaczej wykorzystana.. nawet staram się to jakoś zrozumieć, choć z trudem.... ale w momencie kiedy pani Cię zobaczyła jej reakcja powinna być natychmiastowa! :***

      Usuń
    3. ja do tej szkoły chodzę już trzeci rok i ciągle się zdarza, że coś tam przechowują, a to stara lodówka, a to jakieś szafki, półki, a to inna pani robi sobie garaż dla roweru, czasami brakuje mi sił i chce mi się wyć, ale co mam zrobić, muszę walczyć, bo nie da się 9 godzin wytrzymać bez toalety ...

      Usuń
  6. Często w różnych miejscach widzę toalety dla niepełnosprawnych tak tylko dla picu, żeby były, a zawsze są zamknięte. Czasami podjazd dla niepełnosprawnych jest do niczego...
    Szczerze współczuję niepełnosprawnym, u nas zwierzęta czasami mają więcej praw i lepiej niż ludzie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tu nie ma co współczuć, to trzeba działać ... my nie potrzebujemy współczucia, tylko zrozumienia ;-)

      Usuń
  7. Aż się nóż w kieszeni otwiera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety :-( rzeczywistość bywa brutalna ...

      Usuń
    2. Dziki busz, a nie XXI wiek.

      Usuń
    3. eeeee nie jest aż tak źle, nie idealnie, ale już jest lepiej niż jeszcze 10 lat temu ...

      Usuń
    4. Powoli wychodzimy z ciemnogrodu :)

      Usuń
    5. tak wychodzimy i mam nadzieję, że zmierzamy w dobrą stronę ;-)

      Usuń
    6. czasami tracę nadzieję, ale na szczęście dzieje się potem coś, ze ją odzyskuję ...

      Usuń
  8. To tak, jakby tej toalety w ogóle nie było! Jaja sobie robią!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ja w takich sytuacjach to wredna jestem i gdyby do soboty nie uprzątnęła to by już miło i grzecznie nie było ... życie nauczyło mnie walczyć

      Usuń
    2. I dobrze. Ale jest prawo po to, by ludzie pokrzywdzeni przez los walczyć nie musieli. Niby dlaczego mieliby to robić, skoro zdrowi nie muszą?

      Usuń
    3. No właśnie i to mi najbardziej przeszkadza, że zdrowa kobieta nie musi się tłumaczyć, że chce do toalety, to jest oczywiste i normalne, a ja cholera to klucza muszę szukać, to prosić by mi ją udostępnili ...

      Usuń
    4. A ta toaleta dla niepełnosprawnych jest ze złota, że ją tak zamykają?

      Usuń
    5. o to samo się zawsze pytam ...

      Usuń
    6. I co odpowiadają?...:D:D:D

      Usuń
    7. nie mają argumentów na własne czyny ... tak to już jest ...

      Usuń
    8. ale powiem ci, ze ja jednak dwa dni temu zostałam pozytywnie zaskoczona właśnie w kwestii toalety ... (to co napisałam u góry zdarzyło się się jakieś trzy tygodnie temu)

      Usuń
    9. mój mail
      eremi@amorki.pl
      podaj swój
      Wymienimy się adresami, bo pisałyśmy o listach
      obiecałam do Ciebie klasycznie napisać...:)

      Usuń
    10. w mojej pracy była przystosowana toaleta tylko męska, ale co tam ja mogę i do męskiej, panowie też nie mieli nic przeciwko ... w dwa dni przystosowali mi również i damską, sama wybrałam uchwyt, zamontowali dokładnie tam gdzie chciałam i na odpowiedniej wysokości, więc są też dobre przykłady tego wszystkiego :-)

      Usuń
    11. No to rzeczywiście fajnie. Wszystko zależy od dobrej woli człowieka i jego podejścia, zrozumienia innych. A co z listami?

      Usuń
  9. Ja jestem pełnosprawna i też na każdym kroku muszę walczyć z pogardą. No cóż, ludzie ludziom...

    OdpowiedzUsuń
  10. Naprawdę ktoś Cię kiedyś obraził? Mnie nigdy, o dziwo. Przykre jest też, gdy ludzie zajmują miejsca na parkingu przeznaczone dla NAS, niepełnosprawnych. Czy tak ciężko przejść się kawałek do wejścia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to masz szczęście :-)
      a jeżeli chodzi o miejsca parkingowe to już kompletne paranoja ...

      Usuń
  11. w tej naszej Polsce na każdym kroku trzeba walczyć o swoje, brak słów...pozdrawiam Cię serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń