wtorek, 27 listopada 2012

"To nie w nowościach, lecz w przyzwyczajeniach znajdujemy największe przyjemności."

Stała się tragedia ... tak mi pusto, tak mi źle ... nie spałam przez całą noc ... była ze mną całe moje życie ... od urodzenia, aż do wczoraj ... tak bardzo ją kochałam, uwielbiałam ... to ona znała moje wszystkie smutki ... spijała łzy z moich oczu w ciemnościach ... znała moje sny, moje marzenia i pragnienia ... taka zwykła, a dla mnie tak nie zwykła ... wiele razy ratowałam ją przed zagładą ... wczoraj już nic nie dało się zrobić, rozsypała się w drobny mak, nie było dla niej ratunku ... wylądowała w wsypie razem z innymi śmieciami.

22 komentarze:

  1. ...zgadzam się z tytułem wpisu, tak właśnie jest...
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyzwyczajenia są czasami straszne i nie pozwalają na zmiany ...

      Usuń
    2. ...czasem są też dobre, byle nie oblepiały i nie paraliżowały rozwoju:)

      Usuń
    3. och mi ciężko jest się od czegoś odzwyczaić, a co najgorsze przyzwyczajam się też do tego co złe ...

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe :) Czyżbyś miała tak wytrzymałą poduszkę?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak wytrzymałą wiele, niestety poległa, albo to ja poległam już w jej naprawianiu :-(

      Usuń
    2. No niestety. Teraz musisz znaleźć jej godną następczynię:)
      My śpimy na zwykłych poduchach z ikei i już tak się przyzwyczaiłam, że jak jadę do rodziców, gdzie zostały moje stare poduszki to nie mogę już na nich spać:)

      Usuń
    3. No ja też ma takie zwykłe z ikei, ale nie dorównają tamtej zdecydowanie, a po za tym spałam na niej od urodzenia, po tylu latach trudno się przestawić ...

      Usuń
    4. O kurczę:) No to naprawdę żal wyrzucać jak od urodzenia:) Ja właśnie chwile temu przyjechałam do rodziców i mamusia sprezentowała mi nową poduszkę - ortopedyczną! :D I nawet zamierzam spróbować na niej dziś spać, zobaczymy czy dam radę:)

      Usuń
    5. Ja niby na takich ortopedycznych powinnam ale potwornie ich nie lubię ...

      Usuń
  4. :):) zapraszam do mnie po wyróżnienie:) Baj baj:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Powinnas ja uwiecznic za dlugowiecznosc!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ej no bez przesady aż tak stara nie jestem :-) no ale fakt dzisiejsze poduszki by tyle nie wytrzymały ...

      Usuń
    2. Ty nie jestes stara ale poduszki zyja krocej niz my

      Usuń
  6. To faktycznie ogromna strata...wiem coś o tym :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam nowe, ładne, ale ta była zawsze najlepsza i najwygodniejsza ...

      Usuń
  7. Ciężko jest się rozstać z czymś co tyle z nami przeszło. Szkoda że nic się nie dało zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  8. TAK DO TAKICH RZECZY BARDZO SIĘ PRZYWIĄZUJEMY,PRZYKRO MI Z POWODU JEJ UTRATY

    OdpowiedzUsuń