czwartek, 26 kwietnia 2012

Witam :-)



Taaak przyszedł czas na zmiany … od wielu lat jestem „blogerką”, nawet otrzymałam kiedyś status „znanej blogerki „ i właśnie ta popularność trochę mi ciążyła … o ile w życiu realnym lubię być w centrum zainteresowania to w wirtualnym świecie wolę anonimowość.
I postanowiłam rozpocząć przygodę z blogowaniem od nowa.
Było jeszcze coś co mi się w poprzednim blogu nie podobało, a mianowicie komentarz za komentarz, nie było wizyty, nie było rewizyty. Niestety wiele moich blogowych znajomych, którym dawałam odrobinę mojego serca, nie interesowali się mną jak ja im nie okazałam zainteresowania w postaci komentarza. Jak moja aktywność na blogu malała ich zaciekawienie moim życiem zanikało. Może i na tym polega ten świat, może i był czas, że sama tak postępowałam.
Dlatego postanowiłam zmienić lokalizację i zacząć od samego początku.
To będzie blog o mnie, o moim życiu, o moich smutkach i radościach, o tym co widziałam, co słyszałam, co czułam, ale nie tylko również o świecie, o ludziach.
Zatem WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE i liczę na miłą konwersację :-)

32 komentarze:

  1. ... skąd ja to ciążenie popularności znam...;)
    Mam obecnie dwa blogi, na jednym tym ukrytym byłaś, ten nieukryty widzisz w profilu, zawsze zostanie już jawny, nie ma na nim prywatnych spraw...wiesz, gdy ja komuś nie zostawię komentarza, bo akurat jestem z różnych przyczyn przy compie niedostępna automatycznie i u mnie komentarza brak...dziwne to - to, ale prawdziwe...

    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak mnie to trochę boli, bo przez wiele lat blog był moim oknem na świat i nawet o tym nie myślałam po prostu odwiedzałam znajomych blogowych regularnie, a jak dwa lata temu mój świat staną na głowie i czasu na bloga brakowało to się okazało, ze ci co to komentowali najwięcej i wydawali mi się już prawie przyjaciółmi, przestali się interesować i teraz nawet nie wiedzą, ze się przenosiłam ... nie wiem czym ja się przejmuję, ale taka już jestem ... wiem, ze ten wirtualny świat tak właśnie wygląda ... pozdrawiam

      Usuń
    2. ...ano właśnie...tak to jest...nie martw się ja tutaj sobie będę wchodziła, coś mi się wydaje , że na pokrewna duszę trafiłam:)

      Usuń
    3. och cudnie by było, pokrewną duszę mam na myśli :-) bo ja to gadułą jestem i nawet tak wirtualnie to bardzo lubię sobie poklikać :-)))

      Usuń
    4. ...poklikamy, poklikamy, ale nie dziś...szykuję się na wyjazd:)

      Do miłego zatem:)

      Usuń
  2. Melduję się na nowym miejscu!

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja na komentarze w ogóle nie odpowiadam. Ale przynajmniej raz w tygodniu obchodzę znajomych ;o)) Powodzenia życzę ..... ach znany to bym chciał być, ale raczej ze swoim zespołem ;o))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze odpowiadam ... do tej pory myślałam o tym, ze to szacunek do piszących, ale teraz to już nie wiem jak to jest naprawdę ... a co masz za zespół??

      Usuń
    2. nie uznaję zasady "komentarz za komentarz" bo czasem nie mam nic do powiedzenia, czasem nie chcę urazić autora blogu to wolę nic nie napisać, a z odpisywaniem na komentarze mam problem największy - dziś np wstałam o szóstej po to, by poodpisywać przynajmniej na jednym blogu i mi się udało. Ale często nie dam rady to raz, a po drugie - nie mam sił, jak mam odpisać coś sensownego to wymaga to uwagi bo czytelnik tego oczekuje. A do tego dochodzą jeszcze maile, czasem bardzo pilne. Oj, ale się tłumaczę, mam nadzieję, że będziesz dla mnie wyrozumiała.

      Usuń
    3. ja zawsze jestem wyrozumiała :) ... bo właśnie o to chodzi, że człowiek czasem ma dzień nazwę to "błyskotliwy" i pisanie, odpowiadanie itd przychodzi mu z łatwością, a innego dnia jest po prostu pustka w głowie i woli pomilczeć ...

      Usuń
    4. Za zespół mam zaś taki, co to nikt go nie chce słuchać ..... poza nami oczywiście. Ale kto słuchał by starych dziadów (jeden z członków jest już dziadkiem)po 50-tce. A nam wciąż sprawia to duża frajdę:
      http://www.youtube.com/watch?v=y5jf820Ir4I
      http://www.youtube.com/watch?v=QT-sHi1jD_c&feature=relmfu
      A kiedyś wyglądałem (i śpiewałem) tak:
      http://www.youtube.com/watch?v=HxW4CoYwRjw

      Usuń
    5. Aaaaaaaaaa gdybyś chciała wpaść (nie komentować) to zapraszam ;o))
      http://piotruspan60.blog.onet.pl/
      Ale się nie narzucam ;o))

      Usuń
    6. no no ... uwielbiam ludzi z pasją ... i naprawdę nie mogę komentować??

      Usuń
    7. No ............. możesz ;o))

      Usuń
    8. mimo moich szczerych chęci to bardzo ciężko jest u Ciebie komentować ... robiłam kilka podejść i wymiękłam ... jak zwykle Onet daje ciała ...

      Usuń
  4. Witam na blogspocie - zobaczysz, na pewno Ci się tutaj spodoba. To nie ulega wątpliwości:) I cieszę się że szybko wróciłaś:) Bądź jak najdłużej:)
    PS. Mogę dodać Cię do linków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oczywiście, ze możesz ... ja jak już zauważyłaś Ciebie dodałam bez pytania ;-) ... i już mi się tu podoba, zaczynam moją przygodę zupełnie od początku :-)))

      Usuń
    2. Super. Ja jak teraz wciąż mam problemy z odzczytaniem blogów na onecie a dodanie komentarza już w ogóle graniczy z cudem, to jeszcze bardziej cieszę się że nie mam tam już bloga. O prywatności nie wspominając. Tutaj bloga można zamknąć tylko dla niektórych, tylko dla siebie albo ograniczyć żeby treści nie były wyszukiwane przez google.

      Usuń
    3. taaaaa ... ja ciągle odkrywam tajniki tego bloga, ale też zaczynam doceniać niektóre funkcje :-)

      Usuń
  5. nie znam twojego poprzedniego bloga, ale myslę że będe do ciebie zaglądać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam serdecznie do poznawania mnie po przez tego nowego bloga :-)))

      Usuń
  6. Witaj na Blogspocie! Myślę, że szybko się tu zadomowisz :) Całuję :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. póki co czuję się jak gość, ale mam nadzieję się poczuć jak w domu :-)

      Usuń
    2. Potrafisz stworzyć naprawdę przemiłą atmosferę, to tylko kwestia czasu i zaznajomienia się z portalem :)

      Usuń
    3. strasznie ci dziękuję, ale ciągle parę rzeczy nie umiem tu rozgryźć, ale pracuje nad tym :-)

      Usuń
    4. Nie ma za co :) Życzę powodzenia!

      Usuń
  7. Myślę,że po prostu wirtualny świat tworzą tacy sami ludzie, co realny.I dlatego czasem trzeba czasu żeby oddzielić "ziarno od plew" Ja dopiero zaczynam blogowe życie , choć wcześniej długo pozostawałam "w cieniu" Nie da się odpowiadać komentarzem na komentarz,bo przecież mamy i realne życie, a czasem po prostu nic mądrego nie przychodzi do głowy.Będę do Ciebie zaglądać, ale jak zaznaczyłam w jednym wpisie nie czuj się zobowiązana do rewanżu;)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja uwielbiam te blogowe rozmowy i dlatego staram się zawsze odpisać na komentarz i również lubię czytać ludzkie historie dlatego jak tylko mam czas to zaraz śmigam by poznać tego co do mnie zagląda, a jak już osobę znam biegnę do niej z ciekawości co u niej nowego :-) takie ze mnie internetowe zwierze ...

      Usuń
  8. Jest takie powiedzenie ,
    że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.
    Świat wirtualny jest taki sam jak realny,
    niczym się nie różni...
    Życzę prawdziwych przyjaciół :-)
    Albo po prostu dobrych znajomych...

    OdpowiedzUsuń
  9. Właściwie to blog powinien być o nas, nic w tym dziwnego. I miło jest być w centrum zainteresowania. Wszystko, co piszemy, w sumie i tak w jakiś sposób nas określa. Nie istnieje w przyrodzie czysty obiektywizm. Ja zawsze określam go żartobliwie moim "subiektywnym obiektywizmem":-).
    Jesteś "nie młoda, nie stara", powiadasz? Otóż z mojego punktu widzenia absolutnie i niekwestionowanie młoda!!!

    OdpowiedzUsuń