niedziela, 30 października 2016

Nie jestem wózkiem - jestem człowiekiem!!!!!!!!!!!

Może jestem przewrażliwiona??
Na pewno jestem przewrażliwiona!!
Ale nienawidzę, jak ktoś mówi "tu stoi wózek".
Przykład:
Kolejka do kasy, ktoś tam z tyłu "co ta kolejka tak długa?? ... odpowiedź "bo tu stoi wózek".
Albo
"Pani się tak nie pcha bo tu stoi wózek".
No szlag mnie trafia. Po pierwsze, to ja na wózku zajmuję mniej miejsca niż te wielgachne sklepowe wózki. Po drugie, cholera nie jestem wózkiem, jestem osobą-kobietą na wózku, ale do cholery nie jestem wózkiem. Fakt poruszam się za jego pomocą, ale nim nie jestem.
Takie przedmiotowe traktowanie człowieka, jest w prost nie ludzkie.
Doprowadza mnie to do szału, póki co piorunuje ludzi spojrzeniem, ale chyba zacznę się odzywać.





piątek, 21 października 2016

Po co??

Niedawno ktoś postanowił mi uświadomić, że źle postępuje.
Po co ty jeździsz po tej Polsce??
Po co Ci takie długie, dwutygodniowe wakacje??
A ten cały Enej to już kompletna głupota, po co Ci to?? 
A te Woodstocki, no powiedz po co ty tam jeździsz??
Przecież to tyle pieniędzy na to idzie, zupełnie nie potrzebnie!!
Lepiej drzwi byś do łazienki wymieniła!!
No fakt drzwi do łazienki, mam okropne.
Ale ja chcę żyć tak, żeby przed śmiercią nie żałować, że czegoś nie przeżyłam.
I na pewno o drzwiach od łazienki wtedy nie będę myślała.
Emocje, ludzie, to co zobaczyłam, przeżyłam, to jest dla mnie najważniejsze.
Wspomnienia zostaną ze mną na zawsze, są nie zniszczalne.



poniedziałek, 17 października 2016

Myślicie, że marzenia się spełniają??

Marzy mi się takie coś:
Taki kącik tylko dla mnie, żebym mogła się tam zaszyć spokojnie z książką i żeby nikt mi nie przeszkadzał.
Albo taki zakamarek pod schodami:
 Albo chociaż taki wygodny fotel:
Ja to mam marzenia co??
Ale właśnie nie mogę sobie miejsca znaleźć do czytania, kręgosłup boli i ni jak nie mogę usiedzieć, na leżąco też nie da rady bo ręce mi drętwieją. Kurde, żeby człowiek we własnym domu nie miał dla siebie wygodnego kąta. Czasami szlag mnie trafia ... ale nie, nie będę narzekać, ale będę bardzo mocno marzyć.


niedziela, 9 października 2016

Baba + nuda = remont.

Chyba się nudzę ;-(
Pierwszy taki wolny weekend od ... hmmm nie pamiętam od kiedy. Bez żadnych planów, wyjazdów, szkoły, nauki, imprez ... no po prostu nuda.
I włączył mi się remont.
Oj nie dobrze.
Kupiliśmy nową szafkę na buty, stara trochę się rozpadała, a po za tym buty się w niej nie mieściły. Cholera ich dwóch (bo moje buty tam nie lądują), a butów jak w wojsku. Ale ja nie o tym chciałam.
A więc kupiliśmy tą szafkę i ni jak ona nie pasuje do naszego przedpokoju. Malutki on, ale jest i podobno przedpokój to wizytówka całego domu. Hmmmm co ja miałam w głowie wymyślając ten żółty kolor, bo nie wątpliwie pomysł był mój. Moi panowie raczej korami się nie zajmują, jest to względnie obojętne, choć remont już im obojętny nie jest. Trochę wczoraj na mój pomysł się skrzywili, ale co zrobić jak się baba uprze. 

poniedziałek, 3 października 2016

Jesień życia :-)

Byliśmy w sobotę na fantastycznej imprezie.
Towarzystwo grubo po sześćdziesiątce.  
Ale co to była za impreza, dawno się tak dobrze nie bawiłam.
Owszem była wódeczka, stół zastawiony pysznościami, ale miałam nieodparte wrażenie, że tym ludziom wcale to wszystko do zabawy nie było potrzebne. Była gitara, wspólne śpiewanie, wspominanie młodych lat, szkolnych psot, podwórkowych zabaw. Nikt się nie kłócił, nie przekrzykiwał, nie przechwalał, nie rzucał "mięsem". Nikt nie wyciągał komórki, nie puszczał filmów z YouTube. Nikt nie używał do zabawy "cudownej" techniki. Było tak po prostu miło, sympatycznie, wesoło. Wszyscy rozeszli się tak koło 3 w nocy. Nikt się nie zataczał, wszyscy w doskonałym humorze.
No taki inny świat, inne życie, inna jakoś zabawy.
Starzeję się?? Podobało mi się!!!
Jak tak wygląda jesień życia, to ja chyba chcę. Tylko czy znajdę towarzystwo do wspominek, do gitary, do śpiewów??
Mam wrażenie, że kiedyś ludzie żyli bliżej siebie, bardziej doceniali przyjaźnie i je pielęgnowali. Teraz ludzie się rozjeżdżają po świecie kontakty blakną. 
Inne pokolenie, naprawdę bardzo różne od nas, a już od naszych dzieci to całkowity kosmos. Choć większość towarzystwa ma konta na FB i chwalą się tam wnukami.
No cudownie!!!!!!!!!